Przestańcie nas słuchać, zacznijcie mówić z sensem
Debaty o debatowaniu, rozmowy o rozmawianiu. Prezydent z premier przy kawie czy przy Radzie Gabinetowej? Na święcie kaszy czy owsianki – retoryczna kakofonia wypierająca merytorykę z naszej polityki. Fetyszyzujemy rozmawianie, zamiast skupić się na jego treści. Zbierzmy radę, niech pogadają… albo nie, zróbmy inaczej – niech siądą sami – On prezydent, Ona premier – i niech mówią i mówią, a potem powiedzą, że rozmawiali. A to, że nie mają sobie nic do powiedzenia, ma już umknąć opinii publicznej.