Mumia Europejska w akcji

Doceniasz tę treść?

To co się dzieje budzi przerażenie. I naprawdę nie chodzi o to, żeby kogokolwiek czymkolwiek epatować.

Po prostu chyba nie ma czegoś takiego jak Unia Europejska.

Jest?

Wystarczy pół miliona, czy milion ludzi z 10 babami z dziećmi na przedzie, żeby sobie wejść do UE, gdzie się chce i jak się chce! Właściwie to niewiarygodne. Nawet 400 Hunów na karłowatych koniach nie trzeba!

Przekraczałem ostatnio granicę Bośnia – Chorwacja (UE) – pogranicznik wziął paszport, stuknął nim 3 razy o rękę i bez otwierania mi oddał (!) oraz granicę Chorwacja – Słowienia (Schengen) – to samo, tyle że bez trzykrotnego stuknięcia paszportem.

Ochroną „naszych” granic zajmuje się agenda Frontex z siedzibą w Warszawie! Podobno mają uratować jedną inwestycję deweloperską w Warszawie i wynająć połowę wieżowca. Mają za co – ich budżet to 86 mln Euro, zatrudniają ponad 300 osób no i mają chronić granice UE!

Działalność prowadzą, owszem, ale bardziej kabaretową chyba. Wysłali na Węgry, które zdaje się chyba jako jedyne zamierzają bronić prawa… 6 mln euro i 58 doradców!!!

To zresztą wszystko przypomina jakąś szmirowatą szopkę. Mumia Europejska ma w planie w tym tygodniu, pod kierunkiem naszego Umiłowanego Przywódcy, Donalda Tuska, „Prezydenta Europy” rodzielić pomiędzy kraje członkowskie 160 tys. imigrantów. Wspaniale! Tyle tylko, że Mumia Europejska bez granic wpuściła do siebie już 500 tysięcy imigrantów! Co z rożnicą?

Siąść i płakać.

Inne wpisy tego autora

Czemu z Polską można robić co się chce?

W 2018 roku Francja wypowiedziała Polsce wojnę handlową i zaczęła systemowo prześladować polskie firmy we Francji, oczywiście szermując przy tym całym wachlarzem szczytnych haseł, o

Polexit w 9 krokach

 Z coraz większą litością i zażenowaniem patrzę na różne opinie dotyczące tzw. Polexitu.  Niby powszechne jest, że jak aktor czy kompozytor wypowiada się w sprawach