Cezary Kaźmierczak ostro o „dobrej zmianie”
Nadszedł już czas, aby tej ekipie powiedzieć: sprawdzam.
Nadszedł już czas, aby tej ekipie powiedzieć: sprawdzam.
Obniżenie opodatkowania pracy byłoby lepsze w sensie ekonomicznym dla kraju, natomiast nie miałoby takiego efektu politycznego.
Japonia i Polska, państwa krańca demokracji, mają wspólne przesłanie do nowych władz USA.
Powiada się, iż kolejna kampania wyborcza rozpoczyna się w dniu zakończenia poprzedniej i trwa całą kadencję. Kierując się tą złotą myślą i rzad i opozycja rozpoczęły więc działania, które skutecznie realizowane powinny zapewnić im przegraną w następnych wyborach. Co więc powinni robić rządzący, aby to jednak sobie zagwarantować przegraną? Oto kilka rad.
Śmierć Castro nie zasłużyła na wpis na naszej stronie. Niczego nie kończy ani nie zaczyna. Jeżeli za rok za pięć nastąpi nowe otwarcie na Kubie – prawdziwe wybory i wolny rynek, to wtedy będziemy pisać o historycznej chwili. Dziś piszemy o hipokryzji progresywnej lewicy w świecie. O ludziach jak Jean Claude Juncker, Jimmy Carter, premier Kanady Justin Trudeau i setki innej twitterowej lewicy z nostalgią żegnającej jedną z najbardziej odrażających postaci w historii. Nie jestem psychiatrą , nie będę przegryzał się przez meandry ich logiki. Zastanawiam się tylko skąd w każdym socjaliście ten skryty podziw dla oprawców własnego narodu. Co ludziom, na okrągło odmieniającym słowo wolność, każe podziwiać tchórzliwego despotę, który do śmierci nie odważył się wystawić swojego dzieła pod osąd własnego narodu. Czyżby to jakieś skryte marzenia o totalnej kontroli?
Cezary Kaźmierczak: Problemem polskiej przedsiębiorczości jest nieefektywny wymiar sprawiedliwości.
Z próżnego bowiem nawet Salomon nie naleje. Można liczyć na wzrost wydajności pracy tych, którzy będą pracowali, będzie ich bowiem mniej. Można też liczyć na imigrantów.
Mateusz Pawlak: Niestety wciąż brakuje produktów kredytowych dostosowanych do potrzeb MŚP.
Cezary Kaźmierczak: Efekty”Rodzina 500+” będą zauważalne dopiero za kilkanaście lat.
Trwa bitwa na głosy. Głosy oddawane pod petycjami związanymi z handlem w niedzielę. Niestety, sama dyskusja omija istotę sprawy.
Żal i poczucie głębokiej niesprawiedliwości Michnika po utraconych dotacjach państwa pokazuje problem całej formacji progresywnej. Wszędzie tam, gdzie lewicowe środowiska tracą kontrolę nad redystrybucją pieniądza, nad stanowieniem praw i priorytetów społecznych, pojawia się słaby, bezradnych człowiek, nieprzygotowany na realia normalnego życia. Państwowy wikt stworzył cała generacje uzależnionych od państwa, naprawdę ich unieszczęśliwiając.
Przedsiębiorcy oczekują stałego prawa – mówił Cezary Kaźmierczak. Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, w Polsat News.
Dorota Wolicka, wiceprezes ZPP: Zmianę należy traktować jako drobne uproszczenie, nie zaś zasadnicze odciążenie dla małych przedsiębiorców.
W tym przypadku „jak najszybciej” trwało latami. I w tym sensie minister Szmit ma rację, choć zapewne powinien inaczej o tym mówić.
Polskie i europejskie media prześcigają się w wyszukiwaniu informacji, która mają potwierdzić, że nowy amerykański prezydent tylko czeka na to, by zawrzeć sojusz z Władimirem Putinem wystawiając do wiatru sojuszników z NATO. Jakby nie chciały zauważyć, że normalizację relacji Zachodu z Moskwą uniemożliwia polityka Kremla. A ta na razie się nie zmieni.
W jakiej sprawie? W sprawie spowolnienia gospodarczego, które zdaniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego spowodowane jest postawą przedsiębiorców, którzy powstrzymują się przed korzystnym inwestowaniem uważając, że lepiej zaczekać aż wrócą dawne czasy. Co prawda nie wiem, których dawnych czasów mam wyczekiwać (Wilczek, Balcerowicz, Miller…), ale na razie poczekam z inwestycją, której koledzy mi już gratulowali i/lub zazdrościli zysków z niej płynących.
Jedną z przyczyn ucieczki 2,5 mln młodych ludzi z Polski jest sytuacja na rynku mieszkań na wynajem. Rynek w dużych polskich miastach jest płytki, tanich mieszkań nie ma, a relacja zarobki/cena wynajmu w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu w porównania do Bristol, Southampton czy przedmieść Glasgow jest zdecydowanie niekorzystna dla dużych polskich mias
Żyję na tyle długo żeby wiedzieć, że żaden polityk nie przechytrzy natury ludzkiej. Jej prostej, zwierzęcej chęci zysku najmniejszym kosztem. Im bardziej złożone są recepty na dobrobyt i wymyślne próby manipulowania zachowaniami tym marniejsze są nasze widoki i tym szybszy jest koniec polityków. Nie chcę się już więcej znęcać nad słowami prezesa Kaczyńskiego, który w przeddzień ogłoszenia konstytucji dla przedsiębiorców, mówi, że część z nich na złość rządowi nie chce się bogacić i rezygnuje z inwestycji. Pal licho obniżkę wieku emerytalnego. Za te dziesięć lat i tak nie wyżyłbym z tego, co w ZUSie zostanie. Ale te niekończące się zapowiedzi zrywu, uruchamiania magicznych trybów inwestycji strategicznych, cały ten polityczny Alugastrin na niestrawności i chropowatości ekipy rządzącej, nie wróży nic dobrego. Rok, półtora może podziała, ale bez zmiany diety skończy się zwykłą sraczką.
Niezależnie od tego, czy ktoś się raduje z powodu zwycięstwa Trumpa, czy też potrzebuje misia przytulanki, którego nasącza łzami i smarkami (takie misie rozdaje się na amerykańskich uniwersytetach studentom, którzy wpadli w rozpacz po porażce Clinton), każdy w miarę trzeźwo myślący może stwierdzić: pundits suck, czyli eksperci są do d.py.
Panie Naczelniku, Z Rzeszowa, z „Kongresu 590”, melduję gotowość polskich przedsiębiorców do pracy na rzecz państwa…. Państwa „Kowalskich”, „Malinowskich”, „Nowaków”, „Dąbrowskich”. Bo choć pracując dla
Andrzej Talaga gościem w specjalnym programie #RZECZoUSA.
Robert Gwiazdowski: Jeśli PiS będzie rządziło drugą kadencję, to będzie musiało przywrócić wyższy wiek emerytalny. Nie będzie innego wyjścia, bo na wypłatę świadczeń zabraknie pieniędzy.
Wraca zasada „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”. Taka zasada wydaje się oczywista, ale teraz jest często taka praktyka, że jak przedsiębiorca coś robi, spotyka się z pytaniem „a gdzie jest przepis, który na to pozwala.
Each year, The Heritage Foundation’s Index of U.S. Military Strength employs a standardized, consistent set of criteria, accessible both to government officials and to the American public, to gauge the ability of the U.S. military to perform its missions in today’s world. The inaugural 2015 edition established a baseline assessment on which this and future annual editions will build, with each issue assessing the state of affairs for its respective year and measuring how key factors have changed from the previous year.
Warsaw Enterprise Institute jako jedyna instytucja w Polsce otrzymał wcześniejszy wgląd do szczegółów opracowania Heritage Foundation.
„Wierzymy Panu Bogu, pozostali proszeni są o pokazanie dokumentów” – to słowa Jacka Welcha, Prezesa General Electric. Przedsiębiorcy od roku czekaja na te dokumenty i
KONGRES 590 to dwudniowy kongres, który odbędzie się 17 i 18 listopada w nowym Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Rzeszowie.Wydarzenie wzięło swoją nazwę od prefiksu kodu kreskowego, którym oznaczane są towary wytwarzane bądź dystrybuowane przez polskie firmy. Idea KONGRESU 590 jest spójna z wizją państwa, którego bogactwo ma być powiększane w oparciu o własne zasoby, zarówno ludzkie, jak i naturalne. Jeśli chce się przyciągnąć kapitał zagraniczny, należy dostrzec potrzebę wzmocnienia pozycji polskich przedsiębiorców. Przez lata nie mogli oni liczyć na odpowiednie traktowanie przez własny rząd. KONGRES 590 to forum wymiany idei i doświadczeń polskich specjalistów z zakresu biznesu, nauki, polityki i legislacji. Dyskusje panelistów wytyczą nowe kierunki rozwoju – wspólną koncepcję prac nad wzrostem ekonomicznym i awansem Polski w gospodarczej hierarchii Europy i świata.
W starym żydowskim dowcipie Mosze, nie mogący znieść impertynencji Icka oznajmił, że jak go słucha to ma ochotę zostać gojem. Nie kibicowałem Trumpowi. Więcej – jestem pełen obaw o jego prezydenturę i przyszłość świata za jego rządów – w szczególności Polski i Państwa Bałtyckich. Ale jak słucham entuzjastów pani Clinton, którzy „bronią demokracji”, mam ochotę zostać „faszystą”. Bo tak właśnie przedstawiana jest sytuacja: Trump jest jak Hitler. Ale wcale nie trzeba popierać Trumpa, żeby na miano faszysty zasłużyć. Wystarczy nie popierać Clinton. W sumie żadna nowość. Kto nie popierał Obamy narażał się na zarzut rasizmu.
Dla polskiego rządu prawdziwym wyzwaniem będzie odpowiedź na pytanie – jak obecny chaos i niepewność na arenie międzynarodowej obrócić na naszą korzyść? Warunkiem są jasno określone priorytety, prosty przekaz, szybkie ustanowienie kontaktów z przejściową ekipą Trumpa. A kiedy już to się powiedzie, unikanie tak charakterystycznego dla Polskich rządów popadania w przesadne uwielbienie i uzależnienie się od Stanów Zjednoczonych.
Cezary Kaźmierczak: Chyba PiS postanowił w sposób definitywny rozstać się z władzą, bo 80 proc. samochodów w Polsce ma powyżej 10 lat.
Jeżeli Trump ulegnie Putinowi i skaże nas na łaskę i niełaskę Rosji, to dla naszej gospodarki może to mieć bardzo negatywne konsekwencje
Uliczne protesty, użalanie się na demokrację – wszystko to jest do bólu przewidywalne. Wszystko skończy się równie szybko jak skończyła się zapowiadana panika rynków po wyborze Trumpa. Jeden argument wymaga jednak krótkiej riposty – „Hitler też był wybrany w demokratycznych wyborach”. Hitler był jeden. Nie liczę oczywiście lewackich ekstremistów i dyktatorów wybranych w wolnych wyborach w Wenezueli czy Chile. Najwięcej w historii mamy jednak przykładów progresywistów, liberałów, socjalistów– lewicowych partii i ich przywódców odsuniętych od władzy w pełni demokratyczny sposób. Tylko po to żeby zrobić miejsce komuś, kto odbuduje kraj po kolejnym, zbankrutowanym eksperymencie społecznym. Reformom przeprowadzonym w imię jakichś progresywnych iluzji.
In a recent column for Foreign Policy, international affairs theorist Stephen Walt wrote about the collapse of liberal democracy across the West, now giving way to a wave of populism, violence, and autocracy in the very countries that helped create it. Against this background the United States will choose its next President in November, with a major concern being that American foreign policy will be affected by this growing illiberalism. This article addresses what the outcome of the U.S. election may mean for Ukraine.
Since the Revolution of Dignity, the President’s Office, the National Bank of Ukraine, the Parliament, and the various administrative bodies have begun a wide-ranging program of reform. Which governmental actions have proven to be good for Ukraine’s economy, and which have taken Ukraine in the wrong direction? Tetyana Tyshchuk and Oleksiy Hrybanovsky closely studied the Index for Monitoring Reforms in order to find out which government agencies are true to their word.
Donald Trump nazywa ich “Zapomnianymi Amerykanami”, Reagan mówił o “Milczącej Większości”. Przymiotników jakimi określały republikańską większość demokratyczne elity, jest więcej. “Frustraci” “Żałosna garstka” … znamy je wszystkie na pamięć. Nie trzeba było do tego śledzić amerykańskich wyborów. Wystarczy odświeżyć sobie kampanie wyborcze w Polsce, w Austrii, czy referendalną w Wielkiej Brytanii. Ten sam scenariusz, a potem to samo rozczarowanie – dlaczego nie wiedzieliśmy, że Ameryka jest tak podzielona, dlaczego zawiedli nas eksperci i sondażownie. I dalej wielkie oburzenie – na niedojrzałych wyborców, na bigotów, zakłamane media. Jedno wielkie zdziwienie, że nie tak się umawialiśmy. Otóż na nic się nie umawialiśmy. Ani w Polsce, ani na Węgrzech, ani w Wielkiej Brytanii, ani też w Niemczech, czy we Francji, gdzie za chwilę zaskoczone elity będą marszczyć brwi.
Miał być zakaz handlu. „Uwolnienie” pracowników handlu by rodzinnie spędzali niedzielę. Zapisy z projektu ustawy są jednak tak sformułowane, że ich przyjęcie będzie oznaczać ni mniej, ni więcej tylko… zamknięcie terminali portowych.
Nie wiem czy akurat narodowy, albo prawicowy, ale jakiś tam nowy facebook powstanie. Być może już teraz, gdzieś w garażu rodzi się jakiś koncept, który zagrozi potędze Zuckenberga. Słowa Sławoimra Sierakowskiego, który szydzi z z organizatorów Marszu Niepodległości skarżących się na cenzurę facebooka, mogą okazać się prorocze. Sierakowski mówi: nie podoba wam się kasowanie jakichś tam treści na facebooku, to sobie załóżcie swój – narodowy, prawicowy.
Sprawa Fejsbuk vs Narodowcy – to kolejne bardzo poważne ostrzeżenie, które polski rząd (podobnie jak wszystkie inne rządy) lekce sobie waży – a sprawa jest
W Sejmie znalazł się projekt pozwalający służbom na wstrzymywanie zwrotu VAT. To kontrowersyjny zapis.
Niezależnie od wyniku wyborów, Amerykę czekają największe przeobrażenia od lat 60 tych. I nie będzie to zasługa żadnego z kandydatów, ich buty, fanfaronady ani wulgarnej obyczajowości. To głębszy proces społeczny, którego lepsze zrozumienie może pomóc też polskiemu rządowi w konstruowaniu założeń nowej polityki zagranicznej.
Już raczej na pewno wiemy, że korporacje nadal będą nie płaciły podatków w Polsce (ponad 60% nie płaci) – nie ma żadnych projektów na stole
Rząd mógł przeczytać w Dzienniku Gazecie Prawnej, że może wydawać ile chce, bo ma dostęp do „niemal nieograniczonego źródła dochodów jakim jest opodatkowanie obywateli” i „może się finansować przez bank centralny”.
Ułomności prawne umowy CETA posłużyły przeciwnikom wolnego handlu do dyskredytowania jego zasad.
Przedstawiane w mediach rozwiązania budzą niepokój – pomysł sfinansowania wyższej kwoty wolnej od podatku poprzez wyższe, drastyczne opodatkowanie niższej klasy średniej jest bardzo szkodliwy.
Kwota wolna od podatku pozostanie w przyszłym roku na dotychczasowym poziomie, czyli nieco ponad 3 tysiące złotych. Wyborcza obietnica, a więc kwota 8 tysięcy złotych, ma zostać wypełniona w 2018 roku wraz z reformą podatkową, o której wciąż niewiele wiadomo. Nic nie wiadomo natomiast kiedy obniżony zostanie wiek emerytalny i jaki kształt przybierze system emerytalny. W tej sprawie rządzący przedstawili już chyba wszelkie możliwe rozwiązania. Czy wyborcy PiS mogą być rozczarowani? Mogą, ale nie są. Notowania rządzącej partii i zaufanie do liderów godne jest pozazdroszczenia.