Zamieszanie z negocjacjami z Kanadą, wątpliwości dotyczące porozumienia z TTIP? Jest w Polsce co najmniej jedna branża, która na obie umowy czeka. I inwestuje już dzisiaj.
Nie inaczej jest z portami. Ożywienie w handlu z USA i Kanadą musi przełożyć się na wzrost obrotów handlowych. W Gdyni powstaje właśnie nowa obrotnica – strefa w porcie pozwalająca manewrować większym niż do tej pory statkom. W Gdańsku w poniedziałek oddano drugie nabrzeże w terminalu kontenerowym DCT. Wartość inwestycji – ponad 1 mld zł. Na nabrzeżu nowoczesne, największe na Bałtyku suwnice.
Branża morska już dziś inwestuje w przyszłe potencjalne korzyści. Nikt nie ma złudzeń, że porozumienia handlowe w jakiejś formie wejdą w życie i ożywią wymianę handlową. Większy problem – kiedy. Branża morska jest jednak cierpliwa.
A jeśli się nie doczeka? Polskie terminale – w Gdańsku, Gdyni, a także planowany w Świnoujściu – staną w szranki z Hamburgiem czy Rotterdamem. Do tej pory ogromne ilości kontenerów do polski szły przez te porty. Jeśli więc nie CETA i TTIP, to walka o ładunki z Chin. Co najważniejsze – te inwestycje mamy dzisiaj, nie za 5 lat. Na morzu Polak szuka okazji z wyprzedzeniem. Bardzo to w Polsce rzadkie.