Firmy, które płatności powyżej 15 tys. zł będą dokonywać gotówką, a nie przelewem bankowym, będą karane – przewiduje projekt przygotowany przez resort finansów. Wydatków takich nie będą mogły zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu.
Wreszcie się wyjaśniło, kto odpowiada za uszczuplenia podatkowe w budżecie państwa. To mały biznes, który płaci gotówką, a nie przelewami.
Przelewami płacą korporacje, porządnie, jak należy, zero gotówki – do tego stopnia „zero gotówki”, że Komisja Europejska szacuje straty Polski z masowego niepłacenia CIT na 46 mld złotych rocznie.
Nie inaczej, jak właśnie płacąc wyłącznie przelewami, porządnie zachowują się też przestępcy karuzelowi VAT, którzy też w praktyce wdrażają hasło „zero gotówki” – skromnie szacowani są na kradzież jakiś 60 mld rocznie z budżetu państwa. Zero gotówki. Wyłącznie przelewy i poniżej, i powyżej 15 tysięcy.
Proszę! Nawet bandyta sie dostosuje, a polski mały biznes nie chce!
Ale w sumie to miło, że jakaś ciągłość władzy jest. Przynajmniej w Ministerstwie Finansów. Wiadomo, kto kradnie i kogo trzeba tępić i łapać. To sektor MSP, chłopcy i dziewczęta!