Koniec świata politruków
We wszystkich rozważaniach o prezydenturze Trumpa pomijany jest jeden bardzo ważny aspekt. Pisze się globalnych sojuszach i zbliżeniu z Rosją, o NATO i niepewności co do jego przyszłego kształtu, polityce gospodarczej i wojnie handlowej z Chinami, o wszystkich tych wielkich i strategicznych sprawach, tak wielkich, że aż strach się bać. Tymczasem (przynajmniej wg mnie) jednym z najważniejszych aspektów prezydentury Trumpa będzie jej ludowość szyderczo zwana populizmem i zmiany kulturowe jakie przyniesie. Ewentualny sukces prezydentury Trumpa oznaczać będzie koniec politycznej poprawności, którą dla naszych potrzeb nazwiemy polityczną paranoicznością.