
Polityka jak „Familiada”
W polityce, gospodarce, historii coraz mniej liczą się fakty. Ważne są skojarzenia. Tak jak w programie „Familiada”, gdzie najbardziej punktowana nie jest odpowiedź najlepsza, ale taka, którą wybrało najwięcej średnio wykształconych współobywateli. Tak torowana jest droga do zwycięstwa… głupocie.