Podatki mają konsekwencje, o których niektórzy nie mają pojęcia

Doceniasz tę treść?

Powstał nowy papierek (nazywany przez badaczy „paper”), który ma ponoć dowodzić, że im wyższe podatki, tym lepiej. A przynajmniej obalać tezę, że jest odwrotnie.

„Paper” napisał Andrew Leigh – australijski polityk z Partii Pracy i profesor ekonomii. (nie przypadkowo w tej kolejności).

Leigh pisze, że badał “relationship between effective tax rates and job creation” w przypadku firm, które korzystały z “deductions and tax offsets to reduce their effective tax rate”. I doszedł do wniosku, że firmy, które płacą niższe podatki, mają tendencję do tworzenia mniejszej liczby miejsc pracy.

„Paper” kosztuje w wydawnictwie Elsevier B.V. (które było bojkotowane kilka lat temu z powodu cen) $27,95 więc szczerze przyznam, że przeczytałem tylko „abstract”. Bardziej zaintrygowały mnie komentarze w polskiej prasie, że „obala on dość popularną hipotezę o tym, że aby firma zatrudniała więcej ludzi, warto jej obniżyć poziom opodatkowania” bo „im niższe podatki, tym słabsza chęć do zatrudniania nowych osób”.

Jak na wyznawców Keynes przystało najpierw zniekształcają tezę (tak sir John postąpił z „Prawem Saya”), by móc ją potem obalić. Bo tezy, że warto obniżyć pracodawcy efektywną stawkę jego podatku dochodowego (przychód minus koszty w tym koszty wynagrodzeń) przy pomocy jakichś ulg podatkowych, po to aby zwiększyła ona zatrudnienie, nikt przy zdrowych zmysłach i bladym pojęciu o funkcjonowaniu różnych „zakładów pracy” nie stawia.

Owszem, „podatki mają konsekwencje” – jak twierdził Krzysztof Dzierżawski parafrazując tytuł książki Richarda Weavera o ideach, ale różne podatki mają różne konsekwencje. Inne konsekwencje mają podatki nałożone na dochody pracodawców, a inne konsekwencje mają łączne podatki (i składki) nałożone na wynagrodzenia pracowników i pobierane od pracodawców w związku z zatrudnieniem pracowników. Inne konsekwencje ma obniżania nominalnej stawki podatku dochodowego, inne konsekwencje ma obniżanie efektywnej stawki podatku dochodowego, dzięki różnego rodzaju ulgom podatkowym. Różne ulgi też mają różne konsekwencje. Inne ma ulga „inwestycyjna” – w szczególności jakaś „innowacyjna”, a inne mają ulgi związane z zatrudnieniem pracowników.

Obniżenie efektywnych stawek podatku dochodowego pracodawców przy pomocy różnych ulg podatkowych nie ma pozytywnego wpływu na poziom zatrudnienia a może mieć nawet wpływ negatywny. Na przykład „ulga” – najczęściej w postaci przyspieszonej amortyzacji, odpisu od podstawy opodatkowania lub od podatku – na automatyczne kasy w sklepie, wpływa na zmniejszenie zatrudnienia obsługi kas. I za ten „paper” nie musicie płacić.

Inne wpisy tego autora