Robert Gwiazdowski w swoim felietonie dla portalu Interia Biznes pisze:
W większości współczesnych państw stosuje się równolegle różne sposoby pozyskiwania pieniędzy na sfinansowanie ich działalności w postaci różnych podatków, opłat, dopłat, ceł, a nawet tak zwanych składek. W nauce niemieckiej wszystkie te świadczenia nazywa się daninami publicznymi. Słusznie. Rozważania, czy coś podatkiem jest, czy nie jest, mają charakter akademicki. Daniną jest każde świadczenie, które obywatel ma pokryć z własnej kieszeni, bo rząd tak zdecydował.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij TUTAJ.