Zostawcie nasze schodki

Doceniasz tę treść?

Bez wątpienia wspieranie rozwoju sportu, nauki i kultury należy do obszarów, w których zaangażowanie firm, ale nawet i państwa, może zasługiwać na pochwałę.

W ramach nieszczęsnego Polskiego Ładu jednym z mniej nieszczęsnych rozwiązań jest ulga sponsoringowa. Od nowego roku podatnicy mogą odliczyć dodatkowe 50 proc. wydatków poniesionych na działalność sportową, kulturalną oraz szkolnictwo wyższe i naukę. Można być sceptycznym co do inżynierii podatkowej, mającej na celu kształtowanie takich, a nie innych postaw podmiotów gospodarczych. Tym bardziej, że obecne aspiracje Ministerstwa Finansów w tym względzie są coraz większe. Liczne ulgi i punktowe zmiany w systemie podatkowym mają wpłynąć na realizację zakładanych przez rząd celów.

Dotychczasowe sukcesy rządu w tym zakresie są, delikatnie mówiąc, dyskusyjne. Przywołać tutaj można daleko odbiegający od zamierzeń poziom inwestycji w gospodarce, pomimo niezliczonych narzędzi podatkowych i prawnych nakierowanych na ten cel.

Z ulgą sponsoringową może być inaczej. Rynek sponsoringu w Polsce dynamicznie się rozwija. Szacuje się, że w 2020 r. na sam tylko sponsoring sportu biznes wydał nawet 1 mld zł. Bez wątpienia wspieranie rozwoju sportu, nauki i kultury należy do obszarów, w których zaangażowanie firm, ale nawet i państwa, może zasługiwać na pochwałę. W tym miejscu pomysłodawca ulgi – wiceminister finansów Jan Sarnowski – zrobi dla polskiej nauki, kultury i sportu bardzo wiele. I zrobi to, nie zabierając z naszych kieszeni ani złotówki.

Wracając jednak do innych rozwiązań podatkowych, to wiele z nich – niestety – może podważyć zaangażowanie społeczne przedsiębiorstw. Wprowadzone w ramach Polskiego Ładu rozwiązania podniosą koszty prowadzenia działalności gospodarczej i zwiększą niepewność prowadzenia firmy. Przedsiębiorstwa poczekają zapewne w tym roku z decyzjami inwestycyjnymi, czy tymi o zaangażowaniu społecznym.

Są jednak jeszcze rozwiązania podatkowe niepodpisane przez prezydenta, które mogą zmitygować tę niekorzystną sytuację. W procedowaniu są m.in. podwyżki akcyzy. Mówiąc więc o podatkach i sponsoringu nie sposób nie wspomnieć o branżach nadzwyczaj aktywnych sponsoringowo. Jednym z bardziej przegranych będzie branża piwna, którą czeka 10-proc. podwyżka w tym roku i konsekwentne 5-proc. wzrosty akcyzy w kolejnych latach. Polskie browary należą do najhojniej sponsorujących polską kulturę i sport. Pozwalamy im więc zachować w kieszeni środki poprzez ulgę sponsoringową, zachęcając do mecenatu, by z drugiej kieszeni zabierać im większe środki w ramach podniesionych podatków, składek czy akcyzy.

Piwo w Polsce to temat istotny nie tylko z punktu widzenia zaangażowania w kulturę i sport. Sektor ma także korzystny wpływ na nasz styl życia i sektory powiązane. Rozwój browarnictwa pomaga polskiej gastronomii i turystyce (czyli sektorom dotkniętym przez minione lockdowny), a te kreują rozwój żywej tkanki miejskiej, czy przyjazny styl życia. Nie bez powodu już 59 mln odtworzeń na serwisie YouTube ma utwór Maty, który rapuje: „Oddajcie nasze schodki, my tu tylko pijemy to piwo”. Nie opłaci się podnieść cen tym, którzy zrealizowali te 59 mln. Straci nie tylko styl życia. Straci kultura, sport, turystyka, gastronomia. Coś tam zyska budżet. Ale i to nie jest pewne.
Koszt utraty wyborców będzie wyższy.

Artykuł ukazał się w miesięczniku „Forum Polskiej Gospodarki” (nr 11/18, 2021 r.). Więcej informacji tutaj.

Inne wpisy tego autora

Polska gospodarka nabiera rozpędu

– Polska gospodarka konsekwentnie rośnie od 30 lat. Notujemy każdego roku rekordowe wskaźniki i przyczyn tego zjawiska może być wiele – mówi Piotr Palutkiewicz w

Bo u nas w gminie dobrze jest

Kolejne światowe rankingi dostarczają danych mówiących o niebywałym sukcesie i potencjale do dalszych wzrostów nie tylko całego naszego kraju, ale także naszych największych ośrodków miejskich.