Nakaz wyzbycia się części biznesu – np. stacji telewizyjnej – byłby oczywiście niezgodny z konstytucją. W przypadku sieci aptek nie wprowadzono go przepisami ustawy, lecz za pomocą interpretacji i wykładni. Głośna – bo polityczna – sprawa poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji przypomniała mi sposób traktowania właścicieli aptek. Różnica jest taka, że w przypadku radiofonii i telewizji powstał plan wprowadzenia do ustawy sprzecznych z konstytucją przepisów zmuszających de facto właścicieli TVN do sprzedaży akcji spółki, która ją prowadzi, przy ograniczeniu grona potencjalnych nabywców – pod groźbą utraty koncesji.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij TUTAJ.