Robert Gwiazdowski w swoim felietonie dla „Rzeczpospolitej” pisze:
Pewnie sędziowie się połapali, że w odróżnieniu od praworządności, która jest sprawą polityczną i można „rumakować” bez konsekwencji, tu chodzi o realne pieniądze i ekonomiczne konsekwencje.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij TUTAJ.