Urząd Regulacji Energetyki i Towarowa Giełda Energii mają instrumenty, które mogą obniżyć ceny energii w Polsce – wynika z najnowszego raportu WEI.
W okresie wysokiej inflacji największą rolę odgrywają dziś rosnące ceny energii. Warsaw Enterprise Institute w swoim najnowszym raporcie pt. „Większa transparentność energii to niższe ceny dla odbiorców. Rola Urzędu Regulacji Energetyki Towarowej Giełdy Energii” przedstawił szereg rekomendacji, które pozwoliłby na zmniejszenie cen energii.
Wnioski z raportu WEI:
- W okresie od 26 kwietnia do 10 maja 2022 r. obserwowano wyraźnie nieproporcjonalny wzrost ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym, którego nie można uzasadnić rosnącym poziomem kosztów wytwarzania. Wzrost ten może być związany z możliwą manipulacją cenową dokonaną przez podmioty o znacznej sile rynkowej.
- Na zjawiska manipulacji ceną podatne są rynki o niskiej konkurencyjności, a taki charakter ma obecnie rynek terminowy na Towarowej Giełdzie Energii. Świadczy to tym zmniejszenie liczby podmiotów biorących udział w handlu, wzrost koncentracji rynkowej i spadek liczby koncesji.
- Do zaburzenia równowagi pozycji rynkowej członków giełdy przyczyniły się zmiany zasad składania depozytów uzupełniających. Mniejsze podmioty nie są w stanie sprostać wymaganiom depozytowym, w sytuacji, gdy na giełdzie występuje duża zmienność cenowa.
- Zarówno Prezes URE, jak i TGE S.A. posiadają szersze pole uprawnień, dzięki którym możliwe jest zwiększenie konkurencji na rynku energii, a co za tym idzie – zapobieganie niekorzystnym zjawiskom.
- Regulaminowe mechanizmy takie jak ograniczenia wahań kursów, zawieszanie notowań i anulowanie transakcji, wybór trybu prowadzenia sesji giełdowych (aukcje, notowania ciągłe), zmiany harmonogramu sesji giełdowych (możliwość ograniczenia liczby notowań, aby koncentrować większą liczbę ofert), pomoc konsultantów, animacja i generowanie płynności mogą być oceniane jako działania nie w pełni realizowane w praktyce.
- Towarowa Giełda Energii jest rynkiem relatywnie młodym w porównaniu do innych rynków towarowych na świecie i wymaga większej skali transparentności.
- Wzrost ceny energii elektrycznej na rynku terminowym doprowadzi do realnego wzrostu kosztów dostawy energii elektrycznej dla odbiorców końcowych, w tym będzie miał wpływ na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw w Europie.
- Model nadzoru rynku nie zapewnia natychmiastowej reakcji organów odpowiedzialnych za nadzór i organizację rynku do podjęcia niezwłocznej interwencji.
Podczas dyskusji wokół raportu na pytanie o to, czy wojna na Ukrainie mogła spowodować, że mamy obecnie wyższe ceny energii odpowiadał Jakub Pawłowski, ekspert WEI. – Sytuacja, która się dzieje za naszą wschodnią granicą, ma oczywiście wpływ na to, jaka jest cena energii. Punktem wyjścia w naszym raporcie była sytuacja, która wydarzyła się pomiędzy 25 kwietnia a 10 maja 2022 roku, kiedy to wzrost cen energii notowany na Towarowej Giełdzie Energii wynosił 34%. To jest coś bez precedensu w stosunku do innych sytuacji w poprzednich miesiącach i zupełnie w oderwaniu od sytuacji zewnętrznej na rynku. Rzeczywiście brak węgla, który jest głównym paliwem naszej energetyki, wpływa na to, że ceny rosną. Ma na to wpływ także wzrost kosztów emisji dwutlenku węgla. Natomiast koszty uprawnień do emisji i koszty węgla nie były tak spektakularne, by uzasadniało to aż tak znaczącą podwyżkę – dodaje. Skąd więc taki wzrost? – Pojawiały się głosy od różnych uczestników rynku, że mogą mieć na to wpływ manipulacje cenowe na rynku sprzedaży energii w Polsce. Przykładów tych mechanizmów jest kilka i opisujemy je w naszym raporcie – mówi Jakub Pawłowski.
– Wzrost cen, który nastąpił w tym wskazanym okresie, tj. koniec kwietnia/początek maja, jest podobny w swoim mechanizmie do tego, co zadziało się w 2018 roku, kiedy to ceny szybko wzrosły. Wówczas budziło to od razu zainteresowanie prezesa URE, który wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie ewentualnego podejrzenia manipulacji ceną. Skierowane zostały wtedy zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, z tym że żadne z nich nie skończyło się sformułowaniem aktu oskarżenia. Tutaj jest podobnie, mamy do czynienia z nieuzasadnionym czynnikami zewnętrznymi i bardzo szybkim wzrostem cen. W naszej ocenie powinno wzbudzić to niepokój prezesa i doprowadzić do wszczęcia takiego postępowania – dodaje Joanna Śliwińska, ekspert WEI.
Diagnozę sytuacji potwierdza Sylwia Koch-Kopyszko, prezes Stowarzyszenia Zielony Gaz dla Klimatu. – Proszę pamiętać, że ponad 50 prywatnych spółek zniknęło z rynku obrotu energią w ostatnim czasie. Firmy miały różne problemy, które nie powinny się dziać, jak np. brak możliwości zabezpieczenia ogromnych transakcji czy to, że spółki czuły, że nie ma zapewnienia wspomnianej pełnej transparentności rynku TGE. Są pewne symptomy, które pokazują, że rynek sprzedaży energii energetyki w Polsce może już nie być konkurencyjny. Jest to już ostatni dzwonek, by ten temat poruszyć, dlatego bardzo dziękuję za to, że WEI przedstawia ten raport, bo sama czułam, że coś jest w tej sprawie i może rzeczywiście pewne działania w tym obszarze powinny być podjęte.
Co wobec tego powinno zrobić TGE, aby poprawić sytuację transparentności rynku i co mogłoby skutkować obniżeniem cen energii finalnie dla odbiorcy indywidualnego? – Sytuacja z TGE jest o tyle zaskakująca, że w obliczu różnych informacji z rynku czy od producentów, którzy zgłaszali swoje zastrzeżenia co do wysokich cen, TGE nie wykorzystywała wszystkich dostępnych narzędzi, by zapewniać płynność rynku – mówi Jakub Pawłowski. – A Giełda ma dużo instrumentów, z których może korzystać, ale tego nie robi. De facto wydaje nam się, że każde działanie, które zwiększyłoby konkurencyjność na rynku, byłoby bardzo pożądane.
Co w związku z tym powinien zrobić szef URE, aby w tym konkretnym przypadku nie dochodziło do tak wysokich skoków cenowych na rynku energii? – Prezes URE już teraz ma mechanizmy ustawowe, które pozwoliłby mu zbadać, co się stało w kwietniu i w maju. Wykorzystał to już raz w 2018 roku – powiedziała Joanna Śliwińska. – Rekomendujemy więc, by URE jak najszybciej wszczęło postępowanie wyjaśniające w trybie prawa energetycznego. To, co na razie wiemy, to że prezes URE w wypowiedziach medialnych powiedział, że sprawa jest badana, jednak nie wszczęto jeszcze oficjalnego postępowania w tej sprawie. Być może należy też pomyśleć o tym, by prezesa URE wyposażyć w jeszcze inne mechanizmy, które pozwolą mu bardziej kontrolować ten rynek. Może nie tyle dać mu uprawnienie, co nakaz reagowania w pewnych specyficznych sytuacjach, gdy np. wahania cenowe są aż tak duże, jak w tej opisywanej przez nas sytuacji – dodała.
Czy jest szansa, że w najbliższym czasie będziemy płacić mniej za energię? – Niestety, ale drogo jest, drogo będzie, a będzie prawdopodobnie jeszcze drożej – mówi Sylwia Koch-Kopyszko. – Spodziewamy się podwyżek 50- czy nawet 60-procentowych. Niektórzy eksperci mówią też o trzykrotności tej ceny, dlatego uważam, że te wszystkie mechanizmy, o których tutaj mówimy, są dla nas dziś kluczowe. Jeżeli polski przedsiębiorca ma sobie cokolwiek zaplanować, musi wiedzieć, czy cena prądu będzie stabilna. Proszę pamiętać, że wojna jest za naszą granicą, nie ma jej u nas. Nasze wszystkie aparaty państwowe powinny pracować 24 h/dobę, 7 dni w tygodniu, byśmy takich cen, jakie mamy dzisiaj, nie mieli. Oczywiście są też i dobre informacje, że spółki wydobywcze będą wydobywały więcej węgla, bo na tę chwilę nie mamy innej opcji. Dopiero bowiem za rok czy półtora roku będziemy mieć też więcej energetyki wiatrowej. Ten raport, wokół którego dziś dyskutujmy, jest niezwykle ważny, ponieważ pokazuje rekomendacje na naszą najbliższą przyszłość. Najważniejsza jest transparentność i mechanizmy regulacyjne, które muszą zadziałać. Jedyne co możemy dzisiaj zrobić, to prosić o to, by cena prądu nie szła tak wysoko do góry, bo nie ma to uzasadnienia w naszych analizach kosztów operacyjnych i przygotowania się do przyszłego roku – dodaje.
Rekomendacje Warsaw Enteprise Institute:
- Należy jak najszybciej uruchomić wszelkie mechanizmy pozwalające na rozwój energetyki rozproszonej, w tym lądowej energetyki wiatrowej i wielkoskalowych źródeł solarnych. Są one bowiem obecnie najtańszymi źródłami energii (koszt 1 MWh z tych źródeł nie przekracza 100 PLN). Wykorzystanie ich pozwoli na znaczące obniżenie rachunków za prąd. Na ceny energii mogą wpłynąć również korporacyjne umowy PPA, która stanowią dla odbiorców możliwość zabezpieczenia na wiele lat stabilnych i korzystnych cen energii.
- Prezes URE powinien wszcząć postępowanie wyjaśniające w trybie art. 23p ust. 1 Prawa energetycznego w sprawie możliwych naruszeń zakazów określonych w rozporządzeniu REMIT.
- Należy niezwłocznie zmienić zasady wnoszenia depozytów uzupełniających na takie, które nie premiują grup kapitałowych kosztem mniejszych podmiotów.
- Należy wyposażyć TGE w instrumenty pozwalające na właściwą identyfikację tzw. zleceń interwencyjnych, które mogą prowadzić do wywołania „Abusive Market Squeeze”.
- Należy opracować szczegółowe procedury nakazujące reakcję organów nadzorczych w sytuacjach bezprecedensowych, takich jak zmiana poziomu cen energii elektrycznej przekraczająca historyczną średnią, zmiana poziomu płynności rynkowej w odniesieniu do historycznej średniej, zmiany w zakresie koncentracji rynkowej wśród uczestników rynku (dominująca rola wąskiej grupy uczestników w handlu).
- Należy wprowadzić transparentne zasady nadzoru nad TGE nie tylko przez Radę Nadzorczą, ale również członków Giełdy jako jej interesariuszy i KNF jako nadzorcę. W szczególności doprowadzić do wprowadzenia praktycznych zasad regulaminowego postępowania w sytuacjach, kiedy kurs transakcyjny podlega silnym wahaniom.
- Należy doprowadzić do realnego wykorzystania mechanizmów nadzorczych TGE, w postaci możliwości zawieszenia handlu, anulowania transakcji, zmiany systemu notowań, zmian harmonogramu notowań, pomocy konsultantów rynkowych w ocenie kursu transakcyjnego, skutków wielokrotnego przekraczania wahań kursów.
- Należy spowodować, aby organy uprawnione prowadziły systematyczne kontrole przestrzegania zasad upowszechniania informacji wewnętrznych, o charakterze cenotwórczym, takich jak np. zerwanie lub znacząca zmiana kontraktów na dostawy węgla kamiennego.
Propozycje zawarte w raporcie WEI są panaceum, które, mimo że w tej chwili wydają się doraźne, ustanowią sprawiedliwe reguły gry dla wszystkich uczestników rynku i finalnie przełożą się na niższe ceny dla konsumentów. Większa transparentności rynku to finalnie niższe ceny dla odbiorców. Zapraszamy do zapoznania się z raportem WEI dostępnym TUTAJ.