Eberhardt: rosyjskie społeczeństwo nie wie, o co walczy

Doceniasz tę treść?

Kolejny pakiet sankcji na Rosję nie jest jakiś przełomowy, bo dotyczy 200 osób i jeżeli chodzi o kwestię wjazdu do UE, to ma charakter symboliczny, ale ważniejsze są tam kwestie związane z ograniczeniem do inwestowania w rosyjski sektor wydobywczy. I tak krok po kroku UE, Zachód starają się odcinać poszczególne sektory rosyjskiej gospodarki od „kroplówki” zachodniej, od technologii i inwestycji. Sankcje to jest wojna na wyczerpanie, wymęczenie Rosji i rosyjskiej gospodarki – mówił Adam Eberhardt, wiceprezes WEI w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News. – Wojna na Ukrainie jest wojną o życie Putina, jest jego wojną życia. Nie jest to jakaś peryferyjna, z punktu widzenia Kremla, operacja, to jest coś, z czego się nie wycofają. Coś, za co będą walczyli do ostatniego tchnienia, bo Putin powiązał swój los z wojną Ukrainie. (…) Każdy system autorytarny na zewnątrz sprawia wrażenie w miarę stabilnego, ale w Rosji, w środku, te siły się destabilizują. Mowa o elitach okołokremlowskich, kryzysie gospodarczym czy o społeczeństwie, które w przeciwieństwie do Ukraińców (którzy w tej wojnie walczą o swoją wolność) nie ma pojęcia, o co walczy – dodał.

Całą rozmowę można obejrzeć TUTAJ.

Inne wpisy tego autora

Eberhardt o wojnie w Ukrainie: Mamy impas

– W rok 2023 Ukraina wchodziła z bardzo dużą dozą optymizmu, licząc na skuteczną kontrofensywę, która być może załamie nie tylko armię rosyjską, ale wręcz