5 najważniejszych książek o Warszawie

Doceniasz tę treść?

Zachęcamy Państwa do zapoznania się z kolejnym odcinkiem książkowego „Skanera” Warsaw Enterprise Institute. Poruszaliśmy dotychczas wiele tematów społecznych – wojny konwencjonalne i kulturowe, ekonomia, dzieci… Tym razem przyszedł czas na miasto. A chodzi o nie byle jakie miasto, ale o bijące serce tego kraju, Warszawę. To metropolia owiana własną tożsamością i mitem, przechadzając się po niej z uwagą, poczuć można jej specyficzną energię i ducha. Z jednej strony wciąż rozwijająca się i ciągle przyspieszająca nowoczesna tkanka biznesowa, z drugiej na każdym kroku wyczuwalna historia, sentyment i przeszłość. Pośród tych biegunów sporo zaś tonacji pośrednich. Warszawa pędzi, mieni się różnymi barwami i płacze. Wybraliśmy dla Państwa pięć nieoczywistych pozycji opowiadających historię stolicy pod różnymi kątami i z różnorakich perspektyw.

 

1. Grzegorz Sołtysiak „Nie taka zła. Przewodnik po Warszawie Leopolda Tyrmanda” (Dom Wydawniczy Księży Młyn)

Życie Leopolda Tyrmanda nierozerwalnie związane było z życiem stolicy. Ten pisarz, popularyzator jazzu, kobieciarz, buntownik i nietuzinkowa osobowość, był warszawiakiem z krwi i kości. Spędził w stołecznym mieście czterdzieści lat swojego życia, a w jego pisarstwo było nim wyraźnie naznaczone. Często największe polskie miasto stawało się w jego opowiadaniach wręcz kluczowym elementem, w które wplatał postaci i ich życiowe perypetie. Autor pozycji numer jeden, Grzegorz Sołtysiak specjalizujący się w varsavianistyce skatalogował i przybliżył miejsca bliskie Tyrmandowi – te, w których twórca osobiście bywał, oraz te, które chętnie opisywał. Książka daje zatem możliwość zwiedzania Warszawy oczami Tyrmanda, spoglądania i porównywania tego, ile jeszcze dziś ostało się z ukochanego miasta pisarza, który eksplorował je na wiele sposobów, w powojennych realiach.

 

2. J. Klejnocki, H. Klimko-Dobrzaniecki, J. Olech, Ł. Orbitowski, „Rzeczy warszawskie z dreszczem” (Wydawnictwo Muzeum Warszawy)

W wydanej w 2018 roku pozycji Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy zaprosiło do współpracy czwórkę pisarzy, którzy uraczyli czytelników opowiadaniami osadzonymi w realiach życia stolicy. Jak sama nazwa wskazuje, poruszali się przy tym w gatunku sensacyjnym, jednocześnie eksponując dany obiekt z ekspozycji muzeum, a także motywy warszawskie. Kryminalna konwencja jest przez autorów traktowana swobodnie, opowiadania nacechowane są dystansem, czasem nutą grozy, innym razem humorem i żartem. Te zabiegi sprawiają, że pozycja nie jest przeznaczona tylko dla miłośników Warszawy, ale także dla fanów kryminału i autorów „Rzeczy warszawskich z dreszczem”. Na 304 kartach książki poza opowiadaniami znajdziemy również opisy kuratorskie, a także przetworzone zdjęcia wraz z metryczkami.

 

3. Andrzej Krzysztof Wróblewski „Kolebka polskiej motoryzacji” (Wydawnictwo WEI)

Zmarły w 2012 roku autor był dziennikarzem i pisarzem, wieloletnim współpracownikiem „Tygodnika Polityka”, w czasach PRL jego teksty były na celowniku władzy, co skutkowało wielokrotnym cenzurowaniem artykułów. Ta pozycja jest wyjątkowa z kilku powodów. Po pierwsze, opisuje Warszawę z perspektywy Żerańskiej Fabryki Samochodów Osobowych. Powstała w latach 60., lecz przez dekady nie była wydana. Ale to nie wszystko. Więcej światła w jej wstępie rzuca syn autora, prezes WEI, Tomasz Wróblewski: „Książka jest reporterskim zapisem początków fabryki przez dziennikarza, który dysponował ekskluzywnym dostępem do fabryki i ludzi, którzy ją tworzyli. Mój ojciec, Andrzej Krzysztof Wróblewski, od dziecka pasjonat motoryzacji, w dorosłym życiu wykorzystywał każdą okazję, żeby odwiedzić FSO, przechadzać się wzdłuż linii produkcyjnych, rozmawiać z pracownikami, uczestniczyć w naradach zespołów projektowych, z bliska przyglądać się temu, jak kupowana (czy raczej kradziona) była technologia pierwszego Fiata”. Ciekawostką w książce są podkreślone na czarno fragmenty, które nie przeszły przez sito cenzury. Na przykład taki: „Tymczasem ich dwóch nazywa się w rozmowach znawców motoryzacji impotentami, bo przez piętnaście lat istnienia fabryki nie wypuścili niczego, co by zrobiło wrażenie”. Książka poza zagadnieniami typowo motoryzacyjnymi zawiera inne anegdoty i historie, w tym z życia Warszawy.

 

4. Franciszek Galiński „Gawędy o Warszawie” (Wydawnictwo Zysk i S-ka)

To najstarsza pozycja w naszym zestawieniu, bowiem pierwsze wydanie ukazało się już w roku 1937. „Gawędy” to kilkadziesiąt szkiców i impresji o Warszawie zawierających anegdoty i mniej znane fakty. Sam Julian Tuwim rekomendował książkę Galińskiego na łamach „Wiadomości Literackich”, pisząc, że „Czytelnik znajdzie w niej miłą rozrywkę, a przy tym dowie się wielu ciekawych rzeczy”. Książka napisana w przedwojennym sznycie, przesycona jest sentymentem, historią i miłością do stolicy. Nie brakuje w niej ciekawostek i wspomnień, na przykład w podrozdziale „Jak szalała dawna Warszawa w Sylwestra”: „Przybywa komorne za styczeń, nowy procent za weksel i nowy podatek(…)Ale to nic, ale się cieszmy, bo tak chce tradycja. Limonadą wypijemy „Niech żyje!”, całujemy w braku młodej sąsiadki, starego sąsiada i…”. O ile poprzednia pozycja Andrzeja Krzysztofa Wróblewskiego miała problem z cenzorami PRL-u, o tyle dziś książka Franciszka Galińskiego mogłaby miejscami mieć problem z przejściem przez sito cenzury. Choćby za wtręty o Wiśle: „Te ławice białego piasku, wyłaniające się tak plastycznie po obu stronach mostu z wody, przypominają bardziej płaski niż plastyczny, wyschnięty, modny do niedawna biust kryptotemperamentowej, jak nasza Wisła, Warszawianki”. No, ale my się poprawności politycznej nie boimy i czytamy.

 

5. Paweł Sołtys, „Mikrotyki” (Wydawnictwo Czarne)

„Mikrotyki” są prozatorskim debiutem Pawła Sołtysa, tekściarza i muzyka szerzej znanego pod pseudonimem artystycznym Pablopavo. W książce odnajdziemy elementy znane z jego twórczości muzycznej – zachwyt nad prostym, staromodnym życiem i nostalgia za miłością. Autor za swoje dzieło otrzymał Nagrodę Literacką im. Marka Nowakowskiego. Sołtys jest warszawiakiem, oprowadza nas i sam wędruje w „Mikrotykach” ulicami stolicy, krąży między blokami Sadyby i Stegien–Sardyńską, Bonifacego, Maltańską. „Na końcu dzielnicy była Stokrotka, knajpa w końcu lat siedemdziesiątych urządzona, i do czasu, gdy zacząłem tam bywać, zmieniono niewiele. (…) Zazwyczaj gdy wchodziłem, brydżowe, mocno już emeryckie kółko witało mnie skinieniami wistujących głów, a pani Kasia albo pani Dorota pytającym spojrzeniem, jakby nie wiedziały, że wezmę wątróbkę drobiową i duże piwo” – pisze. Pojawiają się też inne dzielnice i miejsca jak Grochów ze swoimi starymi kamienicami. Autor koncentrował się na mieszkańcach Warszawy, uważnie wsłuchując się w ich historie i spędzone tu lata.

Inne wpisy tego autora

5 najlepszych książek z gatunku science-fiction

Zapraszamy na kolejny „Książkowy SKANER Warsaw Enterprise Institute”. Wrzesień jest miesiącem urodzin wybitnego przedstawiciela literatury science-fiction, myśliciela i futurologa Stanisława Lema. Z tej okazji zachęcamy

5 najlepszych książek o szkolnictwie

Zapraszamy na kolejny, najnowszy „Książkowy SKANER Warsaw Enterprise Institute”. Koniec słonecznych wakacji, już dziś wybija pierwszy dzwonek na lekcje. My natomiast zachęcamy do zapoznania się

Z czego nie wolno się już śmiać?

Z kobiet, z grubych kobiet tym bardziej, z transaktywizmu, z tego, co może kogoś urazić, obrazić, znieważyć, z uczuć religijnych i ateistycznych, z rzeczy, które