Gwiazdowski: Ekonomiczna herezja

Doceniasz tę treść?

W najnowszym felietonie dla Biznes Interia Robert Gwiazdowski pisze:

 

Czy stopy procentowe NBP powinny wynosić ponad 10 procent – jak uważa Pani Profesor Joanna Tyrowicz? I czy powinna zająć się jej słowami prokuratura – jak uważa NBP i paru członków RPP?

 

Odpowiedź jak zazwyczaj będzie symetryczna – 2 x NIE

Zacznijmy od sprawy drugiej – straszenia członków RPP prokuraturą i odpowiedzialnością karną za to, co mówi publicznie. Zważywszy, że nie są publikowane po miesiącu, czy nawet po trzech miesiącach szczegółowe protokoły z posiedzeń RPP z wypowiedziami jej członków, media pozostają jedynym instrumentem komunikowania się przez jej członków z rynkiem. Jak któryś z nich nie chce uchodzić za durnia… decyzje RPP i wypowiedzi jej przewodniczącego – czyli Prezesa NBP, to nie ma innej możliwości poinformowania rynku o tym fakcie.

Oczywiście lepiej byłoby wprowadzić obowiązek publikowania protokołów z wypowiedziami członków RPP na jej posiedzeniach, niż żeby latali oni po mediach.  Ale skoro nie – to się trzeba pogodzić z tym, że będą latali.

A wracając do sprawy pierwszej, czyli stóp procentowych. Owszem trzeba było zacząć je podwyższać  dużo wcześniej, ale robić to dużo wolniej. Czy jednak, skoro pacjentowi (gospodarce) nie zaaplikowano odpowiedniego lekarstwa odpowiednio dawkowanego w początkowym stadium choroby, to czy można zaaplikować go dużo więcej, jak się choroba rozwinęła, żeby „nadrobić” opóźnienie? Nie.

To, że robi to amerykański Fed, nie dowodzi niczego. Bo skoro Fed się mylił przez lata, drukując bez opamiętania „pierdyliony” dolarów – czego dowodem poziom dzisiejszej inflacji w Stanach Zjednoczonych – to skąd przypuszczenie, że tym razem ma rację, tylko dlatego, że postępuje dokładnie na odwrót, niż postępował, skoro sytuacja jest zupełnie inna niż była wówczas, gdy się mylił?

Cały felieton można przeczytać TUTAJ.

Inne wpisy tego autora