Badanie WEI: młodzi Polacy bardziej podatni na rosyjską propagandę niż starsi

Doceniasz tę treść?

Rosjanie lubią niuanse. Nauczyli się działać w sposób zawoalowany. Nie działają topornie, chcą, aby ktoś ich usprawiedliwił, na przykład, posiadaniem broni nuklearnej. Tak, kraj posiada taką broń, ale czy warto im z tego powodu oddać Ukrainę? Niekoniecznie. Rosyjska propaganda zaś zmusza do myślenia inaczej. Takim racjonalnym krytycyzmem często się zajmują ludzie bardzo inteligentni, niekoniecznie wielcy miłośnicy Rosji. Rozumiemy więc, że nawet nasze badanie może zostać wykorzystane przez prokremlowską propagandę – mówił wiceprezes Sebastian Stodolak w wywiadzie dla radia LTR.

Można powiedzieć, że krytyczne myślenie pomaga odróżnić fałsz od prawdy. Niestety, czasami jest dokładnie na odwrót – niektórych prowadzi w przeciwnym kierunku. W zależności od podejścia pierwotnego względem Rosji i Stanów Zjednoczonych każdy człowiek dobiera fakty i informacje, aby potwierdzały wcześniejsze założenia. Jak ktoś nie lubi Stanów Zjednoczonych, to będzie bardziej skłonny do przyjmowania informacji prorosyjskich. Na pewno więc trzeba pokazywać, gdzie ta propaganda funkcjonuje, informować o tym ludzi. Najlepiej to robić w sposób jak najprostszy. Skoro propaganda Putina twierdzi, że to nie my zbombardowaliśmy teatr w Mariupolu, to trzeba pokazać dowody, o ile takie są – coś, z czym trudno dyskutować – dodał.

Całej rozmowy można posłuchać TUTAJ.

 

Walczymy o wolność dzięki wsparciu naszych przyjaciół i sympatyków. Dorzuć się do walki o wolność! Wesprzyj nas.

Inne wpisy tego autora

Czas na rewolucję w polskiej służbie zdrowia

W Polsce znów rozgorzała debata o finansowaniu służby zdrowia, tym razem po wprowadzeniu nowych zasad naliczania podatku zdrowotnego, dla niepoznaki zwanego składką. Cieszą się ci,