Bezpośrednio przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, jednym z kluczowych argumentów za przystąpieniem do wspólnoty była możliwość wejścia na nasz rynek szerokiej grupy inwestorów, która poprzez zakładanie bądź nabywanie i rozwijanie polskich podmiotów dołoży znaczną cegiełkę do budowania polskiego dobrobytu. Miało to stworzyć wiele nowych miejsc pracy, pozwolić na transfer wiedzy i kapitału. Dzisiaj, po prawie 18 latach członkostwa w Unii nikogo nie zaskakuje, że właścicielami przedsiębiorstw zarejestrowanych w Polsce są obywatele innych państw Unii Europejskiej. W tej analizie nie będziemy oceniać skutków otwarcia się polskiego rynku w związku z członkostwem we wspólnocie europejskiej, jednak chcemy zwróć uwagę na ogromną asymetrię polskiego prawa w kontekście prowadzenia działalności gospodarczej przez obywateli Unii, a obywateli państw trzecich.
Kamil Rybak, Cezary Bachański
Jeśli uznamy, że dostęp obywateli Unii Europejskiej do polskiego rynku, umożliwienie inwestowania i prowadzenia biznesu przyczyniły się do znacznego rozwoju gospodarczego, to zasadne staje się pytanie: dlaczego tworzymy ogromne bariery wejścia dla inwestorów z innych krajów? Jest to szczególnie istotne, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak dynamicznie rozwijają się kraje azjatyckie, niektóre kraje afrykańskie i Ameryki Południowej. Ponadto obowiązujące regulacje dotyczą również wysokorozwiniętych państw, takich jak: Wielka Brytania, Australia, czy Kanada.
Obecny system prawny w Polsce nie jest przystosowany do prowadzenia biznesu przez cudzoziemca spoza Unii Europejskiej. System zbudowany został przy założeniu, że osoby przyjeżdżające do Polski z krajów trzecich robią to w celu turystycznym, bądź w celu podjęcia pracy. Oczywiście polskie prawo dopuszcza możliwość prowadzenia działalności przez obcokrajowca, jednak nakłada na niego szereg obwarowań i ograniczeń. Nie premiuje osób przedsiębiorczych, które mogą wnieść olbrzymią wartość dodaną, budując polski Produkt Krajowy Brutto. Bariery szczególnie utrudniają powstawanie małych lub średnich przedsiębiorstw, zniechęcając do podejmowania ryzyka związanego z działalnością biznesową w Polsce. Warto zauważyć, że polski eksport od lat zorientowany jest na Europę (w pierwszym półroczu 2021 roku eksport towarowy z Polski do Europy wyniósł 88,18%, całości eksportu towarowego z Polski w tym 74,92% do UE), przy jednocześnie niskiej istotności eksportu na inne kontynenty (eksport towarów w pierwszym półroczu 2021 roku z Polski do Azji wyniósł 5,30%, do Afryki – 1,23%, obu Ameryk łącznie – 4,19% całości eksportu). Ponadto dynamika wzrostu eksportu towarowego wskazuje, że te dysproporcje będą się pogłębiać bowiem, eksport towarowy do Europy rośnie szybciej niż do Azji, Afryki i Ameryki Północnej [Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Syntetyczna informacja o eksporcie i imporcie Polski, styczeń-czerwiec 2021 r.]. Przedsiębiorcy pochodzenia nieeuropejskiego zachęceni do otwierania działalności gospodarczej w Polsce, dzięki wiedzy, kontaktom i łatwej komunikacji prawdopodobnie zintensyfikowaliby dynamikę wzrostu eksportu do krajów swojego pochodzenia. Ponadto wobec wojny na Ukrainie, a w konsekwencji masowej migracji Ukraińców do Polski należałoby znacząco zliberalizować ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej przez obcokrajowców, aby umożliwić uchodźcom wojennym prowadzenie swojej firmy na terenie Polski, tak by wykorzystać w pełni ich potencjał w naszej gospodarce. Dzięki dostępowi do rynku całej Unii Europejskiej, stosunkowo niewysokich kosztach życia, polska gospodarka ma możliwość pozyskania wartościowych przedsiębiorców-cudzoziemców, jednak ten potencjał na dzień powstania niniejszej analizy jest niewykorzystywany.
Zakładanie działalności gospodarczej w Polsce przez cudzoziemców
Najprostszą, wymagającą najniższych nakładów formą prowadzenia działalności gospodarczej jest jednoosobowa działalność gospodarcza. Jest to zdecydowanie najczęściej wybierana forma działalności przez Polaków, ale też zupełnie niedostępna dla większości obcokrajowców przebywających w Polsce. Obcokrajowcy, którzy nie są obywatelami Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej lub Szwajcarii, aby założyć jednoosobową działalność gospodarczą, muszą posiadać jeden z poniżej wymienionych statusów pobytu:
- zezwolenie na pobyt stały,
- zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej,
- zezwolenie na pobyt czasowy, udzielone w związku z połączeniem z rodziną legalnie przebywającą w Polsce lub kształceniem się na studiach,
- status uchodźcy,
- ochronę uzupełniającą,
- zgodę na pobyt ze względów humanitarnych lub zgodę na pobyt tolerowany,
- zezwolenie na pobyt czasowy i pozostanie w związku małżeńskim z obywatelem polskim zamieszkałym na terytorium Polski,
- zezwolenie na pobyt czasowy w celu wykonywania działalności gospodarczej, udzielone ze względu na kontynuowanie prowadzonej już działalności gospodarczej na podstawie wpisu do CEIDG,
- ochronę czasową w Polsce,
- ważną Kartę Polaka,
- być członkiem rodziny:
- małżonka obywatela UE
- bezpośredniego zstępnego (dziecko) obywatela UE lub jego małżonka w wieku do 21 lat, lub pozostającego na utrzymaniu obywatela UE, lub jego małżonka
- bezpośredniego wstępnego (rodzic) obywatela UE lub jego małżonka pozostającego na utrzymaniu obywatela UE, lub jego małżonka
- osobę, która złożyła wniosek o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy lub na pobyt stały – do czasu, w którym decyzja wydana na podstawie tych wniosków stanie się ostateczna.
Co prawda powyżej wymieniono wiele możliwych statusów pobytu obcokrajowców w Polsce, umożliwiających założenie jednoosobowej działalności gospodarczej, jednakże są to statusy występujące dosyć rzadko wśród obcokrajowców. Zdecydowana większość obcokrajowców przebywa obecnie w Polsce na podstawie wiz, zezwolenia na pobyt czasowy lub na podstawie ruchu bezwizowego, w przypadku których nie można założyć jednoosobowej działalności gospodarczej. Dla przykładu w 2021 roku zezwolenie na pobyt czasowy posiadło 272,4 tys. osób, natomiast zezwolenie na pobyt stały, najczęściej występujący pośród wymienionych na powyższej liście status pobytu posiada 102,1 tys. cudzoziemców.

Istnieją pewne przesłanki przemawiające za tym, aby nie umożliwiać wszystkim obcokrajowcom otwierania jednoosobowej działalności gospodarczej. Zachodzi uzasadniona obawa, że obcokrajowcy mogą próbować wykorzystywać taką działalność w celu zastąpienia stosunku pracy umową typu B2B. W takim przypadku ciężar opodatkowania i obowiązków wynikających z ustawy o cudzoziemcach i innych aktów prawnych będzie spoczywał na obcokrajowcu, co może powodować szereg nadużyć takich jak: praca bez zezwolenia na pracę, nieopłacenie podatków lub innych zobowiązań w przypadku planowania trwałego wyjazdu z Polski, brak prowadzenia księgowości, bądź nieprawidłowo prowadzona księgowość, ukrywanie dochodów, niedopełnienie obowiązków wynikających z obowiązujących aktów prawnych z premedytacją, bądź w wyniku nieznajomości skomplikowanego polskiego prawa. Wymienione powyżej nadużycia mogą wynikać z dwóch czynników. Po pierwsze obcokrajowcy, którzy nie planują trwałego osiedlenia się w Polsce, mogą próbować unikać opłacenia należnych danin ze względu na możliwość opuszczenia Polski w taki sposób, że zaległości będą nieściągalne. Drugim powodem jest wysoki stopień skomplikowania prawa gospodarczego, przy jednoczesnej niewystarczającej ilości opracowań dotyczących tego prawa w językach obcych, który może powodować niecelowe nieprzestrzeganie przepisów. Nadużycia mogą wystąpić również ze strony polskich pracodawców, którzy wypychając swoich pracowników – obcokrajowców, na działalność gospodarczą i kontrakty B2B mogą chcieć przerzucić na nich obowiązki związane z legalnością pobytu i pracy, a także związane z opodatkowaniem i oskładkowaniem oraz uniknąć przestrzegania kodeksu pracy lub nawet przerzucić na obcokrajowca pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo i higienę realizacji umowy. Mogą również próbować zaniżyć wynagrodzenie za realizację umowy ze względu na asymetryczną wiedzę odnośnie do podatków, składek i kosztów prowadzenia działalności lub wykorzystać mocniejszą pozycję negocjacyjną, by zapłacić nierynkowe wynagrodzenie, a nawet wynagrodzenie poniżej płacy minimalnej.
Biorąc pod uwagę szereg zagrożeń, mogłoby wydawać się, że ograniczenia w zakładaniu jednoosobowych działalności gospodarczych są słuszne, gdyby nie fakt, że obcokrajowcy mają nieograniczoną możliwość zakładania spółek prawa handlowego, w których występują te same ryzyka, a nawet są one wzmożone. Kodeks Spółek Handlowych umożliwia rozdział odpowiedzialności od posiadaczy udziałów, co tym bardziej utrudnia dochodzenie wierzytelności w przypadku, gdy Prezes Zarządu takiej spółki wyjeżdża na stałe z Polski. Ponadto w przypadku spółek istnieje większe pole do optymalizacji podatkowej, a nawet unikania opodatkowania, a także nie jest możliwie prowadzenie uproszczonej księgowości. Wobec powyższego nie ma podstaw, aby ograniczać możliwości zakładania jednoosobowych działalności gospodarczych cudzoziemcom, jeśli jednocześnie umożliwia się nieskrępowany dostęp do zakładania spółek. Jest to wyraz niekonsekwencji w projektowaniu polskiego prawa w kontekście obcokrajowców.
W poprzednich akapitach opisano pewne zagrożenia wynikające z zakładania działalności przez obcokrajowców, ale należy zwrócić uwagę na szereg korzyści płynących z tytułu działalności biznesowej cudzoziemców. Już we wstępie wspomniano, że mogłoby to być motorem napędowym dla eksportu do krajów, z którymi wymiana handlowa ma spore rezerwy. Nie ma przeciwwskazań, aby wysokojakościowe polskie produkty czy usługi, które spełniają oczekiwania konsumentów na trudnym europejskim rynku, miał nie sprostać wymaganiom konsumentów innych rynków. Odpowiednie połączenie jakości z konkurencyjną ceną charakteryzujące polskie produkty powinno idealnie wpasować się w oczekiwania na rynkach wschodzących czy rozwiniętych. Wydaje się, że brakującym elementem wzrostu eksportu do krajów innych, niż europejskie jest brak jakościowych pośredników, którzy byliby mocno umocowani zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym. Odpowiedzią na ten problem mogłoby być właśnie ułatwienie w zakładaniu działalności dla cudzoziemców. Ponadto Polska jako członek wspólnego rynku Unii Europejskiej jest bardzo atrakcyjnym krajem do inwestycji dla wszelkich inwestorów z krajów trzecich. W takim przypadku obcokrajowiec, otwierając działalność w Polsce, może działać na terenie całego europejskiego obszaru gospodarczego. Jest to niezwykle atrakcyjne dla inwestorów, co może przyciągnąć kapitał z innych krajów do Polski. Stanie się to wyłącznie, jeśli prowadzenie działalności w Polsce będzie bardziej konkurencyjne dla obcokrajowców, niż prowadzenie działalności w innych krajach Europejskiego obszaru gospodarczego. Na szerokorozumianą konkurencyjność składają się koszty prowadzenia działalności (stosunkowo niskie w Polsce w porównaniu do innych krajów wspólnoty), ale także transparentność i niski poziom skomplikowania prawa, również tego dotyczącego zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej przez cudzoziemców. Niestety ten aspekt wymaga usprawnień. Innymi zaletami wynikającymi z powstawiania przedsiębiorstw prowadzonych przez cudzoziemców jest możliwy transfer technologii, możliwość budowania wielonarodowych zespołów sprzyjający transfer wiedzy i internacjonalizacje polskich przedsiębiorstw, tworzenie miejsc pracy również dla obywateli polskich.
Reasumując, polskie prawo dotyczące zakładania działalności gospodarczej w Polsce przez cudzoziemców wymaga nowelizacji. Istnieje szereg zagrożeń i zalet wynikających ze swobodnej możliwości zakładania takiej działalności. W obecnej sytuacji obcokrajowcy mogą zakładać pewne rodzaje działalności bez żadnych ograniczeń, przy jednoczesnym uniemożliwieniu prowadzenia działalności w innej formie bez spełnienia wyśrubowanych kryteriów. Taka sytuacja jest skrajną niekonsekwencją i nie chroni państwa polskiego przed nadużyciami ze strony obcokrajowców, gdyż nieuczciwe osoby i tak mogą rozpocząć działalność w innej formie, a jednocześnie ograniczenia związane z zakładaniem działalności nie pozwalają w pełni wydobyć potencjału z przedsiębiorczych obcokrajowców zamieszkujących Polskę. Tę sytuację można jednak przekuć w sukces. Rekomendujemy przeprowadzenie audytu w spółkach prowadzonych przez obcokrajowców tak, aby ustalić, czy działalności prowadzone przez obcokrajowców w znacznej mierze przyczyniają się do rozwoju polskiej gospodarki, a także czy faktycznie występują tam patologiczne zjawiska, które zostały wskazane w tej analizie. Jeśli audyt wykaże, że pozytywów umożliwienia obcokrajowcom nieskrępowanego tworzenia spółek jest więcej niż negatywnych konsekwencji, należałoby rozszerzyć obcokrajowcom możliwość nieograniczonego zakładania działalności w formie jednoosobowych działalności gospodarczych. Ponadto audyt wykaże, jakie z nadużyć faktycznie występują, a także pomógłby określić skalę tych zjawisk. Umożliwiłoby to uszczelnianie prawa tak, aby umożliwić cudzoziemcom prowadzenie działalności, przy jednoczesnej przynajmniej częściowej eliminacji negatywnych zjawisk występujących w takich przedsiębiorstwach.
Trudności w uzyskaniu zezwolenia na pobyt czasowy, w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej
Omówione powyżej ograniczenia dotyczące otwierania i prowadzenia działalności gospodarczej to nie jedyne problemy, z jakimi zmagają się obcokrajowcy prowadzący działalność gospodarczą w Polsce. Oprócz wskazanych okoliczności, które muszą być spełnione, obcokrajowiec, aby prowadzić działalność, musi mieć prawo do legalnego przebywania na terenie Polski. Okazuje się, że uzyskanie zezwolenia na pobyt w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej jest zdecydowanie trudniejsze, niż uzyskanie zezwolenia na pobyt w celu wykonywania pracy. Ponadto polskie prawo co do zasady zabrania obcokrajowcom pełniącym funkcje w zarządach spółek uzyskania jednolitego zezwolenia na pobyt i pracę. W tej sytuacji decyzja o rozpoczęciu prowadzenia działalności zamyka drogę do ubiegania się o zezwolenie na jednolite zezwolenie na pobyt i pracę. Nie dość, że prowadzenie działalności zawsze wiąże się z ryzykiem finansowym dla przedsiębiorcy, to jednocześnie przedsiębiorca-obcokrajowiec ryzykuje również utratę możliwości pobytu na terenie Polski. Wynika to z wyśrubowanych wymagań stawianych w przypadku zezwolenia na pobyt w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Są to wymagania znacznie wyższe niż w przypadku pracy. Oto one:
„Dokumenty potwierdzające okoliczności wskazane we wniosku:
- dokumenty potwierdzające posiadanie stabilnego i regularnego źródła dochodu wystarczającego do pokrycia kosztów utrzymania siebie i członków rodziny pozostających na utrzymaniu (np. umowa o pracę, umowa zlecenie, umowa o dzieło);
- dokumenty potwierdzające posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego lub pokrycie przez ubezpieczyciela kosztów leczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
- dokumenty potwierdzające fakt zamieszkiwania w Polsce np. umowa najmu, umowa użyczenia, potwierdzenie zameldowania, zaświadczenie (rezerwacja) z hotelu;
- rozliczenie podatkowe np. PIT składany do urzędu skarbowego;
- zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach;
- zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach spółki;
- umowa spółki;
- bilans spółki wraz z aktualnym rachunkiem zysków i strat;
- ankieta dotycząca prowadzonej działalności gospodarczej;
- dokumenty potwierdzające osiągnięcie w roku podatkowym poprzedzającym złożenie wniosku dochodu nie niższego niż dwunastokrotność aktualnego w dniu złożenia wniosku przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, np. CIT 8 spółki za poprzedni rok wraz z dowodem nadania do urzędu skarbowego, dokumenty księgowe potwierdzające aktualny wynik finansowy spółki
lub
- dokumenty potwierdzające zatrudnienie na czas nieokreślony i w pełnym wymiarze czasu pracy najkrócej przez okres roku poprzedzającego złożenie wniosku co najmniej dwóch pracowników będących obywatelami polskimi lub cudzoziemcami, o których mowa w art. 87 ust. 1 pkt 1–9 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2017 r. poz. 1065)
lub
- dokumenty potwierdzające posiadanie środków pozwalających na spełnienie w przyszłości warunków określonych wyżej lub dokumenty potwierdzające prowadzenie działań pozwalających na spełnienie w przyszłości tych warunków, w szczególności przyczyniających się do wzrostu inwestycji, transferu technologii, wprowadzenia korzystnych innowacji lub tworzenia miejsc pracy”.
Kluczowe punkty dotyczą kryterium dochodowego lub konieczności zatrudnienia dwóch polskich pracowników. Punkty te nie wydają się niezwykle wymagające, ale każda osoba, która prowadziła jakikolwiek biznes rozumie, że w każdej działalności może nastąpić przestój. Ponadto nawet najlepszy pomysł nie zawsze generuje dochody od samego początku działalności. Kryterium dochodowe eliminuje wysokokapitałowe inwestycje, które spłacą się w odroczonym terminie. Na szczęście istnieje alternatywna możliwość w postaci zatrudnienia dwóch polskich pracowników, jednak też budzi pewne kontrowersje. Co się stanie, jeśli któryś z pracowników zrezygnuje i nie będzie bezpośredniego zastępstwa dla tej osoby? Przy bezrobociu bliskim stopy naturalnej, znalezienie pracownika to jedno z największych wyzwań realiów prowadzenia działalności gospodarczej. W tej sytuacji wniosek powinien zostać odrzucony, a działalność, nawet ta efektywna, nie będzie mogła być kontynuowana bez przedsiębiorcy, który nie może przecież prowadzić działalności zdalnie z kraju macierzystego. W takiej sytuacji niekoniecznie trzeba liberalizować wymagania dotyczące zezwolenia na pobyt w celu prowadzenia działalności gospodarczej, ale należałoby umożliwić przedsiębiorcom-obcokrajowcom możliwość złożenia wniosku na pracę. W takiej sytuacji obcokrajowiec mógłby zatrudnić się sam we własnej spółce lub podjąć prace podczas przestoju. Jeśli były w stanie utrzymać siebie jako pracownika, dlaczego odrzucać jego wniosek? Nie istnieją przesłanki, aby od przedsiębiorców wymagać więcej niż od osób zatrudnionych na etacie. Takie prawo jest niesprawiedliwe i krzywdzi osoby aktywne i przedsiębiorcze.
Co ciekawe, nawet spełnianie wszystkich wymagań może nie wystarczyć do uzyskania zezwolenia na pobyt, co jest wyjątkowo skandaliczne. Wynika to z artykułu 142a i 143 ustawy o cudzoziemcach, które mówią, że mogą zostać ustalone limity ilości wydanych zezwoleń na pobyt w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Mimo że taka praktyka nie była stosowana w latach poprzednich i nie ustalano takiego limitu, to takie zapisy w ustawach wprowadzają zbędną niepewność i pokazują, że przedsiębiorcy z zagranicy mogą być niemile widziani w Polsce. Można sobie wyobrazić abstrakcyjną sytuację, w której na przykład Elon Musk chciałby zostać rezydentem podatkowym w Polsce i prowadzić tutaj swój biznes, ale niestety musiałby się wynieść, jeśli nie otrzymałby zezwolenia na pobyt, gdyż limit przedsiębiorców-cudzoziemców został osiągnięty. Brzmi to jak sytuacja rodem z czasów PRL.

Wiza biznesowa dla cudzoziemca
Obecny system wizowy dotyczący wydawania wiz biznesowych dla cudzoziemców promuje osoby, które są przedstawicielami konkretnych pomiotów gospodarczych w swoim kraju macierzystym, a nie promują tych mających chęć założenia działalności gospodarczej lub zainwestowania swoich środków w Polsce. Przykładem tego jest artykuł 65. 1. 9) Ustawy o cudzoziemcach: [Podstawy odmowy wydania wizy krajowej] „Wydania wizy krajowej odmawia się cudzoziemcowi, gdy zachodzi co najmniej jedna z poniższych przesłanek: […] zachodzą uzasadnione wątpliwości co do jego zamiaru opuszczenia terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przed upływem terminu ważności wizy”. Innymi słowy, ustawodawca nie dopuszcza możliwości pozostania cudzoziemca w Polsce dłużej, aniżeli do czasu przed wygaśnięciem ważności jego wizy, jeżeli chce ją uzyskać. Wizy biznesowe typu C-Schengen są wydawane na okres maksymalnie 90 dni. W jaki sposób cudzoziemiec jest w stanie rozpocząć i uczynić dochodowym swój biznes w tak krótkim czasie? Zgodnie z prawem powinien on za każdym razem wracać do swojego kraju macierzystego i aplikować o nową wizę biznesową. Przepis jest kompletnie niepraktyczny, gdyż zmusza osobę do cyklicznego składania wniosku o wizę. Oczywiście podczas wizyty w konsulacie może skłamać, że nie ma zamiaru w Polsce składać wniosku o pobyt czasowy w celu prowadzenia biznesu, ale wtedy na podstawie tego samego artykułu ust. b) może dostać decyzję odmowną: „zeznał on nieprawdę lub zataił prawdę albo podrobił, lub przerobił dokument w celu użycia go jako autentycznego, lub takiego dokumentu używał jako autentycznego”. O wiele większe szanse na otrzymanie wizy biznesowej do Polski będzie miał pracownik na stanowisku kierowniczym lub jako przedstawiciel handlowy w swoim kraju macierzystym, jadący prowadzić negocjacje pomiędzy podmiotami, aniżeli potencjalny inwestor.
Podsumowując, należy dokonać szeregu zmian w polskim prawie tak, aby zaktywizować przedsiębiorcze osoby z zagranicy przebywające w Polsce, a także, aby zachęcić obcokrajowców poza granicami Polski do inwestowania i zakładania biznesu w Polsce. Wśród kwestii, które powinny być natychmiastowo zmienione, są przede wszystkim następujące artykuły Ustawy o Cudzoziemcach: 142a i 143, a także artykuł 65. 1. 9). Artykuły 142a i 143 wprowadzają zbędną niepewność, natomiast art. 65. 1. 9), teoretycznie uniemożliwia przyjazd do Polski, aby ubiegać się w niej o pobyt, mimo że jednocześnie ta sama ustawa dopuszcza ubieganie się o pobyt osób, które legalnie przebywają na terenie Polski. Uderza to przede wszystkim w inwestorów, którzy, aby otworzyć działalność w Polsce, muszą zeznawać nieprawdę, bądź wracać co 90 dni do kraju macierzystego. Poważny inwestor nie pozwoli sobie na taką sytuację i wybierze inny kraj dla swoich inwestycji. Być może należałoby nawet wprowadzić oddzielną kategorię wiz dla przedsiębiorców-inwestorów, a także promować inwestycje w Polsce za granicą.
Kolejna istotną zmianą powinno być dopuszczenie przedsiębiorców-cudzoziemców do ubiegania się o pobyt w celu wykonywania pracy. Wskazaliśmy w uzasadnieniu, że taka sytuacja jest dyskryminująca i zbędnie ogranicza przedsiębiorczość, wprowadzając dodatkowe ryzyka dla przedsiębiorcy.
W analizie wskazano również, że należałoby przeprowadzić audyt dotyczący spółek zarządzanych przez obcokrajowców tak, aby ustalić skale nieprawidłowości. Audyt pomógłby zredefiniować prawo dotyczące cudzoziemców zarówno w zakresie pobytu dla cudzoziemców przedsiębiorców, jak również tego, jakie formy działalności powinny być dopuszczone dla cudzoziemców. Prawdopodobnie należałoby dopuścić do prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej wszystkich zainteresowanych i legalnie przebywających cudzoziemców posiadających PESEL. Audyt pomógłby to ustalić, a także wskazał, jak należałoby projektować politykę dotyczącą cudzoziemców prowadzących działalność gospodarczą, tak by zapewnić zrównoważoną migrację do Polski, a jednocześnie realizować cele polityki gospodarczej państwa.