Najlepiej niech NBP idzie po radę do Hołowczyca i zapytać co zrobić, gdy koła buksują. Jeśli popełniliśmy błąd, to nie powinniśmy popełniać następnego. Podwyższanie stóp bardzo szybko i bardzo stromo nie jest najlepszym pomysłem. To tak, jakbyśmy zachorowali i dostali antybiotyk, ale odłożyli go na półkę i przez pierwsze dni tylko na niego patrzyli, a potem od razu pożarli całe opakowanie – mówił Robert Gwiazdowski, prawnik, przewodniczący rady programowej WEI
Ostatni odczyt inflacji sięgnął już blisko 11 proc., a według przewidywań to jeszcze nie koniec. Pesymistyczne szacunki wskazują, że może dojść nawet do 17 proc., czy w Pana ocenie grozi nam taki scenariusz?
Wszelkie przewidywania są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza gdy dotyczą przyszłości. Przekonywał o tym swego czasu duński fizyk Niels Bohr, a w wymiarze masowym spopularyzował to powiedzenie Woody Allen. Uważam, że jest w tym bardzo wiele prawdy.
Przypomnę, że jeszcze rok temu bardzo ważni analitycy naśmiewali się z ostrzeżeń, że grozi nam inflacja. Mówili, że 3 proc. to żadna inflacja, skoro wzrost gospodarczy sięga 11 proc. Słyszeliśmy też głosy: inflacja wcale nie musi być taka zła i żadne argumenty do nich nie trafiały. A przecież wiadomo, że pewne zjawiska się w gospodarce kumulują i gdy to nastąpi negatywnych konsekwencji trudno uniknąć.
Mamy i mimo intensywnych ostatnio zabiegów NBP i tarczy antyinflacyjnej rządu ciągle rośnie. Dojdzie do 17 proc.?
Może dojść.
Czyja to wina?
Prezes banku centralnego utrzymuje, że Putina, analitycy twierdzą, że Morawieckiego i Glapińskiego, a moim zdaniem systemu, w którym mamy do czynienia z pieniądzem fiducjarnym i jego niekontrolowaną podażą. Niekontrolowaną, bo zależną od widzimisię polityków i bankierów, a ci jak wiadomo, kierują się nie stanem naszej gospodarki, ale własnym interesem. Politycy chcą osiągnąć własne cele wyborcze, NBP drukuje pieniądze pod te cele, a banki z zapałem kreują, czyli pożyczają na procent ten dodrukowywany pieniądz, bo to ich aktywa. Pożyczają tym więcej, im niższa jest stopa procentowa.
Cały wywiad dostępny tutaj