[RAPORT] Bilans Otwarcia, edycja 2022. Polska w obliczu zewnętrznych zagrożeń

Przedstawiamy kolejny, ósmy raport z serii „Bilans Otwarcia” Warsaw Enterprise Institute. Celem tych raportów, wydawanych zawsze pod koniec roku kalendarzowego, jest przygotowanie się do otwarcia nowego roku. To z jednej strony próba podsumowania dotychczasowego dorobku polskiej transformacji systemowej oraz wydarzeń w kończącym się roku, a z drugiej – wskazania najważniejszych wyzwań, które czekają nasz kraj w kolejnych latach. Staramy się przede wszystkim zwrócić uwagę na główny cel, jaki powinien towarzyszyć polskiej polityce gospodarczej, tj. dogonienie naszego, zachodniego sąsiada. Stąd co roku sprawdzamy, czy zbliżamy się do Niemiec oraz – na ile? Ponadto badamy pozycję naszego kraju w dziedzinach takich jak handel międzynarodowy, finanse państwa, czy atrakcyjność migracyjna. Nasz raport operuje na dostępnych danych rocznych, ale tam, gdzie to możliwe uzupełnia je najświeższymi danymi cząstkowymi (kwartalnymi, czy miesięcznymi), co pozwala na oszacowanie bieżących trendów.

 

Gonimy Niemcy rekordowo szybko, ale… za wolno!

  • W latach 2018–2022 Polska doganiała Niemcy w rekordowym tempie. W 2021 r. zbliżyliśmy się do Niemiec o 2,2 punktu proc. (w bieżącym roku może to być nieco poniżej 2 pp). W latach 2018-2022 tempo doganiania Niemiec wynosiło średnio 2 pp. rocznie – było to znacznie więcej niż w 2. połowie lat 90. XX w. (1,4 pp. rocznie), w 1. dekadzie XXI wieku (1,3 pp.) oraz w 2. dekadzie (1,1 pp.).
  • Jeśli utrzymamy tempo nadganiania, mamy szanse stać się równie bogaci co Niemcy w latach 50. XXI wieku (plus minus pięć lat w połowie lat 50. XXI wieku). Niestety, długookresowe trendy pokazują, że będziemy jednak doganiali Niemcy coraz wolniej. Pewnym pocieszeniem jest, że pod względem poziomu rozwoju (PKB na osobę) wyprzedziliśmy już Grecję i Portugalię. Ponadto proces ten można przyspieszyć, przeprowadzając odważniejsze reformy gospodarcze oraz poprawić jakość instytucji (np. prawa) i polityki gospodarczej. Są kraje w UE, które rozwijają się szybciej od Polski, a i na świecie są dziesiątki „szybszych” krajów. W ostatnich latach spada nam jakość rządzenia, a przykład Irlandii pokazuje, że dzięki odważnym reformom można stworzyć solidne fundamenty do rozwoju nowoczesnej gospodarki.
  • Wzrost gospodarczy Polski i Niemiec to kwestie współzależne. Niemcy są naszym największym partnerem handlowym – dzięki rynkowi tego kraju odnotowujemy tak duże nadwyżki handlowe, co przyczynia się do polskiego wzrostu gospodarczego. Zarówno wartość eksportu do tego kraju, jak i jego udział w eksporcie z Polski ogółem – rosną: z 25 proc. 10 lat temu, do 29 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat.

 

Główne ustalenia raportu

Dobre wieści:

  • Pracownicy i pracodawcy mają się dobrze. Stopa bezrobocia w Polsce jest drugą, najniższą w UE. Wskaźnik upadłości firm w Polsce jest jednym z najniższych w UE.
  • Finanse państwa są w przyzwoitym stanie. Pod względem stanu finansów publicznych, sytuacja Polski nie odbiega od typowej sytuacji w UE: dług publiczny jest pod kontrolą. Nie widzimy też innych ryzyk dla stabilności makroekonomicznej systemu finansowego. Naszym zdaniem obecnie brak ryzyka kryzysu finansowego.
  • Polska jest liczącym się eksporterem towarów… Polska od kilku lat jest 22. eksporterem na świecie pod względem towarów i 20. pod względem usług. Od 2015 r. (bez 2018 r.) mamy nadwyżkę eksportu nad importem. Jeszcze nigdy w historii wartość polskiego eksportu nie była tak wysoka. W latach 2015-2021 wzrost eksportu z Polski był drugim, najwyższym w UE. Pokazuje to bardzo dużą siłę polskich firm eksportujących towary. Polska jest największym w UE eksporterem części i akcesoriów samochodowych, mebli do siedzenia i kilku innych grup towarów, wiceliderem eksportu akumulatorów i silników diesla. Polski eksport przeszedł spore przemiany: nadal są w nim podstawowe surowce czy papierosy, ale coraz więcej jest też produktów wiedzo-intensywnych. Pod względem eksportu mebli zajmujemy 3. miejsce na świecie. Dynamicznie rośnie eksport komputerów, słuchawek, samochodów hybrydowych.
  • …i usług. Eksport usług z Polski stanowił w 2021 r. 24 proc. eksportu towarów – nie można ich więc pomijać. Nasz kraj był na 7. miejscu na świecie pod względem nadwyżki w handlu usługami i na 3. miejscu w UE, głównie ze względu na transport samochodowy, usługi biznesowe oraz programistyczne.
  • Polska jest krajem imigracyjnym – w coraz większym stopniu! Polska okazuje się szóstym w kolejności krajem UE pod względem salda migracji, co jest najlepszym wynikiem w dotychczasowej historii. Jeszcze w 2010 r. Polska miała największy deficyt migracji w UE, ale od 2018 r. więcej osób przyjeżdża do Polski na stałe, niż z niej wyjeżdża. Polska stała się jednym z najbardziej atrakcyjnych celów migracji w UE, w tym najbardziej – spośród nowych krajów członkowskich.
  • Imigranci składają się na polski system ubezpieczeń. Z roku na rok (z wyjątkiem przełomu lat 2019–2020) rośnie liczba cudzoziemców, szczególnie Ukraińców (udział 71 proc.) ubezpieczonych w Polsce. Wojna na Ukrainie nie przełożyła się znacząco na te zmiany (wzrosty były widoczne przejściowo przez kilka miesięcy), po czym sytuacja wróciła do wcześniejszych tendencji.

 

Złe wieści:

  • Stopniowo słabnie tempo rozwoju Polski – w połowie lat 90. byliśmy wiceliderem UE, a ostatnio już na 6. miejscu (i dopiero na 88. na świecie). Okres pandemii rozpoczynaliśmy (1 kw. 2020 r.) i kończyliśmy (1 kw. 2022 r.) jako trzecia, najszybciej rozwijająca się gospodarka UE. Obecnie (2 kw. br.) jesteśmy około 11. miejsca. Bieżący rok będzie dużo trudniejszy – wg prognoz MFW będziemy na 13. miejscu w UE, a w przyszłym będziemy dopiero na 21. miejscu w UE.
  • Inflacja opóźnia proces bogacenia się Polaków. Sprawdziły się nasze ubiegłoroczne prognozy – inflacja w 2022 r. wzrosła (jak przewidywaliśmy – również na Węgrzech i w Czechach). Część społeczeństwa odczuwa już konsekwencje wzrostu inflacji, zmieniając strukturę wydatków konsumpcyjnych – ograniczając lub rezygnując z droższych towarów na rzecz tańszych. Spadają płace realne – nie tylko w rolnictwie, administracji czy MSP, ale w całej gospodarce.
  • Narodowy Bank Polski zawiesił walkę z inflacją. Zweryfikowaliśmy występowanie w UE powstałej w 1958 r. koncepcji krzywej Philipsa – na danych rocznych nie widać wymienności między bezrobociem a inflacją, co sugerowałoby, że walka z inflacją nie powoduje wzrostu bezrobocia. Stąd zawieszenie przez nasz bank centralny jesienią br. walki z inflacją, co tlumaczono dbałością o rynek pracy (zwłaszcza, jeśli spodziewamy się wzrostu wydatków publicznych w wyborczym roku 2023, co może dodatkowo napędzić wzrosty cen), gdy ponadto mamy najlepszą od 30 lat i prawie najlepszą w UE sytuację na rynku pracy, nie znajduje uzasadnienia w danych empirycznych i może być uznane za błąd.
  • Spada jakość rządzenia. Jakość rządzenia jest ważna dla rozwoju. Zgodnie ze Światowymi Wskaźnikami Rządzenia Banku Światowego (skala 0–100 proc., gdzie 100 proc. to maksimum) w ostatnich latach pod względem każdej z sześciu grup wskaźników sytuacja Polski się pogorszyła. Jak obliczyliśmy, dopuszczenie społeczeństwa do wpływu na władzę zmniejszyło się w 2021 r. w porównaniu do 2015 r. o 22 proc., postrzeganie praworządności spadło o 15,5 proc., efektywność rządu – o 15 proc., kontrola korupcji – o 7 proc., a jakość regulacji – o 5 proc. Przykład Irlandii pokazuje, że jakość rządzenia (w tym walki z korupcją i klientyzmem), a także inkluzywna polityka gospodarcza są ważne dla rozwoju kraju.
  • Wciąż handlujemy z Rosją. Rosja w 2022 r. wciąż jest trzecim co do wielkości źródłem naszego importu – jego wartość wzrosła o ok. 30 proc. od poprzedniego roku, dwukrotnie powiększając deficyt w handlu z Rosją.
  • Nie mamy już wyjątkowej nadwyżki w handlu – mamy deficyt! W 2020 r. nasz kraj był na wysokim, 25. miejscu na świecie pod względem nadwyżki handlowej i był to rekordowy wynik w historii naszego kraju. W 2021 r. Polska spadła jednak na odległe, 101. miejsce i odnotowała deficyt handlu zagranicznego, przed czym ostrzegaliśmy w ub.r. W bieżącym roku również będziemy mieli deficyt – być może nawet wyższy niż w ubiegłym.
  • W długim okresie atrakcyjność Polski może spaść ze względu na ceny nieruchomości. Atrakcyjność kraju zależy m.in. od kosztów utrzymania, a wśród nich ważniejsze to wydatki na nieruchomości. W 2020 r. Polska była piątym krajem o najwyższym wzroście cen wśród krajów UE. Później rynek się ochłodził (ostatnio wzrosty cen na 14. miejscu w UE), a w większych miastach ceny na rynku wtórnym nawet wydają się spadać. Problemem są natomiast rosnące koszty żywności i paliw.

 

POBIERZ RAPORT

Inne wpisy tego autora

Monitor ukraiński nr 3

W ramach realizacji Serwisu Odbudowy Ukrainy, nowego projektu Centrum Studiów Strategicznych WEI, monitorujemy na bieżąco sytuację gospodarczą i społeczną w ośmiu obwodach Ukrainy Zachodniej. W