15 września 2023 media światowe obiegła informacja, iż w ciągu 48 godzin na włoską wyspę Lampedusa przybyło 7000 imigrantów, głównie z Tunezji. Liczba mieszkańców wyspy to ok. 6000 osób, a centrum przyjmowania migrantów może przyjąć najwyżej 400 osób. Władze lokalne ogłosiły stan wyjątkowy, a na wyspę przybyła premier Włoch Giorgia Meloni oraz szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Tłem kryzysowej sytuacji na zewnętrznej granicy UE są trudności w uzgodnieniu polityki migracyjnej na poziomie europejskim. Choć Unia Europejska w lipcu tego roku podpisała porozumienie z Tunezją, które miało zatrzymać nielegalną imigrację z Północnej Afryki, to obiecane Tunezji środki nie zostały jeszcze wypłacone, więc nowy system nie zadziałał. Podobne kryzysowe sytuacje mogą powtarzać się w przyszłości i choć niezbędne jest działanie na poziomie Unii Europejskiej, to nie jest ono wystarczające:
każde państwo członkowskie musi stworzyć własną, skuteczną politykę i stanowisko w tej sprawie.
Temat przyjmowania imigrantów, w tym uchodźców, na jesieni 2023 r. pojawia się coraz częściej w polskiej debacie publicznej także ze względu na nadchodzące wybory. Mimo wielu dyskusji brakuje jednej, sprecyzowanej doktryny państwowej w tym zakresie. Rządząca partia deklaruje politykę surowej ochrony granic, jednak w praktyce panuje chaos. Brakuje sprecyzowanej polityki migracyjnej. Opozycja zarzuca rządowi, że ten z jednej strony straszy imigrantami, a z drugiej przyjmuje ich w sposób niekontrolowany. Na jesieni 2023 r. na jaw wyszła afera wizowa. Śledztwo, prowadzone obecnie[1] przez Centralne Biuro Śledcze, Prokuraturę Krajową oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne dotyczy nieprawidłowości przy wydawaniu wiz dla imigrantów z krajów Azji Południowo-Wschodniej i Afryki.
Konsekwencje afery będą bolesne – nie tylko dla polityków, ale także dla kraju. Afera wstrzyma na pewien czas napływ imigrantów, co utrudni funkcjonowanie uczelniom (problemy z wizami studentów), przedsiębiorcom i spowoduje paraliż migracyjny. Wszystko przez brak spójnej, przejrzystej, opartej na danych polityki w tym zakresie, która pozwoli na rozróżnienie między imigrantami, którzy są gotowi podjąć wyzwanie współtworzenia Polski – chcą pracować, kształcić się, uczyć się języka i pozostać tu na dłużej a oportunistami, którzy nie są zainteresowani legalną, długoterminową migracją, wymagającą wkładu w polskie społeczeństwo. Gdyby taka polityka istniała, Polska mogłaby potraktować masowe migracje jako szansę dla społeczeństwa i gospodarki. Jednak tak się nie stało.
Potrzeba obecnie głębokiego namysłu nad tym, gdzie jesteśmy, jeśli chodzi o politykę imigracyjną – nie tylko na poziomie krajowym, ale także światowym i europejskim. Jednym z elementów misji WEI jest dążenie do odwrócenia niekorzystnych dla Polski trendów demograficznych. Jednym z działań niezbędnych do osiągnięcia tego celu jest prowadzenie rozsądnej polityki zagranicznej. Mam nadzieję, że ten raport może pomóc w jej sformułowaniu.
Pierwszy rozdział raportu przedstawia tło globalne i europejskie migracji, pokazując szerszy obraz migracji i najważniejsze trendy w tym zakresie. W drugim rozdziale przedstawiam obecny stan migracji do Polski ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji po napaści putinowskiej Rosji na Ukrainę. Trzeci rozdział przedstawia potrzeby ludnościowe i zawodowe Polski. W czwartym rozdziale proponuję rekomendacje dla polityki migracyjnej.
[1] Wg stanu na 17.09.2023 r.