– Nie można przewidzieć przyszłości i wyników wyborów. Uważam jednak, że niewiele będzie się działo w polityce – mówił w Polsat News Tomasz Wróblewski, prezes WEI. – Cała kampania nie dotyczy kwestii merytorycznych, czyli stosunku do najważniejszych problemów, które dotyczą Polski, tylko jest to czysto spolaryzowana i bardzo spersonalizowana konkurencja. Odnosi się coraz częściej do wyciągania komuś jakichś cytatów z przeszłości i do takiej twardej rywalizacji, czysto personalnej. Wydaje mi się, że ten elektorat jest dość mocno zabetonowany. Większość opinii publicznej już wie, na kogo zagłosuje i ciężko będzie ten twardy elektorat PiS-u czy PO do czegokolwiek przekonać. I walka w tej chwili nie polega na tym, żeby zdobyć nowe głosy, tylko na tym, żeby zmusić albo przekonać swój własny elektorat, żeby poszedł do urn wyborczych, a zniechęcić ten niepewny elektorat konkurencji, żeby zostali w domu. Wygra ten, kto będzie w stanie bardziej zmobilizować swój własny elektorat do pójścia na wybory – dodał.
Całą rozmowę można obejrzeć TUTAJ.