Przed polskim rolnictwem stoją wielkie wyzwania. Mamy do czynienia z szeregiem zdarzeń i procesów, na które musimy adekwatnie odpowiedzieć.
Najważniejsze wyzwania jakie stoją przed polskim rolnictwem to problemy z sukcesja w gospodarstwach rolnych oraz rozwijająca się konkurencja z Ukrainy. Jesteśmy zaledwie u progu tych dwóch zjawisk – będą się ona nasilać i jeśli odpowiednio nie zareagujemy – zagrożą polskiemu rolnictwu.
Polska bardzo wiele zawdzięcza małym, rodzinnym gospodarstwom rolnym. W okresie komunizmu były to oazy tradycji, kultury pracy, przedsiębiorczości i zdrowego rozsądku. W dużej mierze dzięki tym wartościom, które na wsi przetrwały możliwa była eksplozja polskiej przedsiębiorczości po obaleniu komunizmu. Ich czas jednak – jako modelu gospodarki rolnej – mija. Zarówno z powodu braku sukcesji, jak i potężnej konkurencji.
Konkurencja nadchodzi głównie z Ukrainy, gdzie powstają gigantyczne przedsiębiorstwa rolne („agrozawody”) liczące nawet po kilkadziesiąt tysięcy hektarów, oparte o oligarchiczne pieniądze, zachodnie technologie, tanią silę robocza oraz doskonałe ziemie. Małe polskie gospodarstwa nie są i nie będą w stanie konkurować z ukraińskimi agrozawodami.
Przypominam, ze droga ukraińskich płodów rolnych do Unii Europejskiej jest otwarta.
Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Musimy tylko ukraińskim agrozawodom postawić do konkurencji polskie agrozawody – polskich przedsiębiorców rolnych. Mamy wiele przewag konkurencyjnych – większe doświadczenie, większą kulturę pracy, bardziej rozpoznane rynki sprzedaży, jesteśmy bardziej przedsiębiorczy. Potrzebna jest tylko decyzja polityczna o zmianie modelu polskiego rolnictwa z preferowania małych rodzinnych gospodarstw, które są w zaniku, w preferowaniu polskich przedsiębiorców rolnych.
Aby to osiągnąć potrzebny jest cały system wsparcia dla polskich przedsiębiorców rolnych – od sprzyjającego nowemu ładowi na wsi – systemu prawnego po gwarantowane przez rząd kredyty na rozwój przedsiębiorstw rolnych.
Drugim obszarem w którym możemy konkurować jest nieprzetworzona i przetworzona żywność wysokiej i najwyższej jakości. Tutaj mamy zdecydowana przewagę i należy ja wzmocnić.
Powtarzam – bez mocnego wsparcia dla produkcji wysokiej jakości żywności i systemowego wsparcia dla kształtowania się nowego ładu na wsi, opartego na sprawnych, prywatnych przedsiębiorstwach rolnych – polskie rolnictwo może nie przerwać.
***
To fragmenty mojego wystąpienia na zebraniu założycielskim związku pracodawców – Związku Przedsiębiorców Rolnych z 1 sierpnia 2018 roku w Białej Podlaskiej.