List otwarty do ubezpieczonych w ZUS powracających z zagranicy

Doceniasz tę treść?

W 2006 roku, jako Przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS, napisałem list otwarty do „ubezpieczonych w ZUS”, żeby na emerytury za bardzo nie liczyli. Bo w ZUS nie ma żadnych pieniędzy. Wszystkie „składki”, które dzisiaj do ZUS wpływają, są natychmiast wydawane na dzisiaj wypłacane emerytury. Za większość tych, które ZUS przekazywał do OFE, OFE kupowały obligacje Skarbu Państwa, a Skarb Państwa pieniądze, które za te obligacje otrzymał od  OFE, które OFE otrzymały od ZUS, które ZUS otrzymał od płacących składki, przekazywał z powrotem do ZUS, który wypłacał je na emerytury.

Kolejne rządy próbowały walczyć z matematyką, choć nie wygrała z nią nawet Armia Czerwona.

Po 10 latach, w 2016 roku, napisałem kolejny list do ubezpieczonych. Był krótki. Do tych, którzy 10 lat wcześniej chodzili jeszcze do gimnazjum. By zrobili dzieci – żeby miał kto w przyszłości pracować na ich emerytury.  Obiecałem, że kolejny list napiszę za kolejne 10 lat – aczkolwiek wówczas nie będzie już po co pisać. Jednak się nie powstrzymałem i napiszę go już dziś – tym razem do „powracających…”.

(W latach 90-tych w Życiu Warszawy (była kiedyś taka gazeta) można było przeczytać wiele ciekawych ogłoszeń – towarzyskich i biznesowych. Moją ulubioną była rubryka „koszty sprzedam” (albo kupię). Inna zaczynała się od magicznego słowa „Powracający…”. Po jakimś czasie nikt nie pisał już nic więcej (płaciło się za każde słowo w ogłoszeniu) bo wiadomo było, że chodzi o skorzystanie z ulgi celnej, która przysługiwała „powracającym”.

Dziś rząd znów Was namawia, do powrotu do Polski. I jednocześnie ogłasza, że podwyższy Wam składki na ZUS, z powodu których kiedyś wyjechaliście. Podwyższa ja tym, którzy zarabiają więcej niż trzy średnie pensje. Polskie średnie. Czyli jak zarobicie po powrocie do Polski tyle samo ile zarabiacie za granicą, to zapłacicie dużo wyższą składkę niż płacicie teraz za granicą. Bo rząd w Polsce stawia na „innowacyjność”, więc ma taką innowacyjną zachętę dla Was do powrotu do Polski.

To będzie dla Waszego dobra niby, bo dzięki wyższym składkom powinniście dostać wyższe emerytury w przyszłości. Ale nie dostaniecie, gdyż w przyszłości nie będzie pieniędzy na wypłatę tych wyższych emerytur, albowiem te, które dziś zapłacicie Wy, już dziś zostaną wydane.

Na szczęście rząd równocześnie wprowadza półroczne zwolnienie od składek na ZUS dla tych, którzy zaczynają działalność gospodarczą – żeby ich nie zniechęcać do jej podejmowania. A potem obiecuje jeszcze trzy lata składki obniżonej. Bo jak wiadomo, konsekwencja działania to jest silna strona rządu. Nie można jednak wykluczyć, że to są działania przemyślane i racjonalne. Bo podobno tylko ludzie są nieracjonalni, a rząd jest. Skoro więc rząd zapowiedział, że stawia w Polsce na rozwój przedsiębiorczości, to racjonalnym jest, że zwiększa składki od wynagrodzeń osób zatrudnionych – niech założą własne firmy. Co prawda, po trzech latach trzeba już będzie płacić składki na ZUS w takiej wysokości, która teraz zniechęca do podejmowania działalności gospodarczej – stąd ich obniżenie – ale ćwiczyliśmy to już w latach 90. XX wieku na przykładzie zwolnień podatkowych dla osób nowo podejmujących działalność gospodarczą. Każdy przecież ma w rodzinie jakiś krewnych, którzy będą mogli założyć nową działalność gospodarczą.

Możecie wracać – damy radę.

Inne wpisy tego autora