Policzmy do 23, zamiast tworzyć komisję śledczą

Doceniasz tę treść?

Komisja śledcza w sprawie wyłudzeń VAT? A może raczej porozmawiajmy o sprawach podstawowych.

Dyskusja podatkowa w środku wakacji zdominowana została pytaniem – czy stworzyć komisję śledczą ws. podatku VAT. A dokładnie w sprawie tego czy poprzednie rządy należycie uszczelniały system i ile wynosiła luka w VAT. I ile z tej luki można było uszczelnić. Skala „luki” faktycznie porażała – niezależni eksperci szacowali ją nawet na 53 mld zł. Rocznie. Więc może warto podyskutować?

Ale może zacznijmy od prostej dyskusji na nieco tylko inne tematy. Tematy banalne acz smakowite. Luka luka, ale w Polsce nadal inna stawka VAT obowiązuje na kawę „na miejscu”, a inna „Na wynos”. Znajomy cukiernik obawiając się konsekwencji tego, że nie miał pewności czy ktoś kupując kawę na miejscu jednak jej nie wyniesie (i na odwrót) wpadł na pomysł stosowania jednej, wyższej stawki. I dostał mandat za to, że nie różnicuje. Ale to i tak mała kara. Media opisywały szeroko przypadek producenta lodów, który – zdaniem skarbówki – produkował jednak sok owocowy. Banalna różnica? W stawkach VAT wcale nie. Dziś nie ma dylematu, bo nie ma i firmy.

Przypomnę, że w polskim systemie pręt stalowy z nawierconymi otworami miewa (z reguły) inną stawkę niż pręt bez nawierceń. O takiej oczywistości jak różne stawki VAT dla towaru i dostawy jako usługi, wspomnę tylko zdawkowo.

Po „reformie” po 1 stycznia 2011 r. na ciastka można było stosować trzy różne stawki VAT.

A różne stawki i kłopoty z nimi to tylko wierzchołek góry lodowej. Więc może zrezygnujmy z komisji śledczej, ale zróbmy podatkowy „okrągły stół”. Nie po to by kogokolwiek ścigać. Ale po to by solidnie „policzyć do 23” i np. zmniejszyć liczbę stawek VAT. Może pozwoli to na obniżenie stawki podstawowej? Przy okazji znajdzie się ze 100 pomysłów na poprawę systemu i jego uszczelnienie. I o tym warto dyskutować, a nie o skali winy czy zasług ministra Rostowskiego.

W gospodarce ważniejsze jest uczyć się na błędach, niż szukać winnych.

Inne wpisy tego autora

Urzędnik da umowę o pracę? Jest taki projekt

Czy urzędnik będzie decydował o kształcie umowy między przedsiębiorcą a jego współpracownikiem/pracownikiem? Państwowa Inspekcja Pracy chciałaby takich rozwiązań. Osobiście wolę, by spory pracownik–pracodawca rozstrzygał jednak