Autor: Maciej Pniewski

Kurdowie, Trump, Polska

Jedyny pożytek z amerykańskiej zdrady Kurdów jest taki, że istnieje wątła nadzieja, ze nasi nieco otrzeźwieją. Choć z drugiej strony, jak Trump ponownie coś powie

Mundial osłabi Putina

W Polsce, szczególnie wśród mniejszości ukraińskiej, pojawiają się głosy, że „Mundial wzmocni Putina”: (1) poprzez prestiż na arenie międzynarodowej, (2) umocnienie władzy wewnątrz Rosji. Pojawiło

Melodia o twardym elektoracie

Platforma na różne swoje wybryki najczęściej miała jedno wytłumaczenie – „Unia wymaga!”. PIS tak nie może oczywiście, bo przecież od PIS nie tylko Unia, ale w ogóle nikt niczego wymagać nie może, wiadomo, zatem PIS różne głupstwa, które robi tłumaczy „twardy elektorat tego nie zrozumie”.

USA/Izrael: słowa, które leczą

Mam nadzieje, że komunikat Departamentu Stanu w sprawie głupiej, ale mimo wszystko marginalnej i mało istotnej, nowelizacji ustawy o IPN, będzie zimnym i ozdrowieńczym prysznicem dla polskiej prawicy. Mam nadzieję.

Obłęd polsko-ukraiński

Tragedii nie ma, bo dla naszych celów strategicznych na wschodzie, niewiele obecnie się da zrobić, ale stan relacji polsko-ukraińskich musi budzić niepokój.

Reparacje. Pandemia głupoty

PIS prawdopodobnie z okazji reformy sądów grzeje swój najtwardzszy elektorat, zwany popularnie Pelikanami, w sprawie reparacji niemieckich za 2 WŚ. W rządowej telewizji i prorządowych mediach prowadzone są uczone dywagacje na temat prawa międzynarodowego – czy zgodnie z nim reparacje nam sie należą, czy też nie, jacyś prawnicy się wypowiadają, profesorowie, jakieś spory uczone toczą.

3 sojuszników Polski + ewentualnie 3 kolejnych

W polityce nie ma przyjaźni są tylko interesy. To banał – ale, widzę, coraz częściej lekceważony w imię jakiś mrzonek, marzeń i oczekiwań. Zaczyna nam grozić, że zaczniemy uprawiać politykę księżycową jak rząd londyński.

Trump – Polacy na ziemię

Bardzo dobrze, że Donald Trump przyjeżdża do Polski. Bardzo dobrze, że jest u nas przed wizytą w Berlinie. Jeśli usłyszymy w Warszawie, że amerykańska brygada w Żaganiu otrzyma stałe finansowanie – to będzie więcej jak bardzo dobrze.

Szuchewycz a murzyńskość polska

W stosunku do Polski najlepiej prowadzić politykę poprzez nic nie znaczące gesty – typu poklepanie po plecach, publiczne pochwalenie, danie jakiegoś nic nie znaczącego medalu czy stanowiska. Część Polaków dostaje wtedy nieukrywanego orgazmu.

Polska polityka zagraniczna powoli wraca na właściwe tory. Oby.

Przekleństwem polskiej polityki zagranicznej jest to, że często robiona jest na użytek polityki wewnętrznej. Na tyle wysoki jest brak kultury politycznej i odpowiedzialności polskich polityków. Tak było ostatnio z rozniecaniem histerii antyniemieckiej i antyukraińskiej wśród tyle twardego, co równie nierozgarniętego, elektoratu partii rządzącej.

Koncept rozwiązania historycznych zaszłości z Ukrainą

Jarosław Kaczyński spotkał się z Petro Poroszenko oświadczając, że „niepodległość Ukrainy i wspieranie jej dążeń do UE jest polską racją stanu”. Mógł dodać, że kluczową. Bowiem sprawa gdzie rozegra się ewentualna konfrontacja Wschód – Zachód, na wybuch której mamy taki sam wpływ jak na Układ Słoneczny, zależy od tego czy wciagniemy Ukrainę do struktur euroatlantyckich. Jeśli nie wciągniemy – krawawa jatka może być nad Wisłą. To dlatego, a nie z miłości czy poczucia winy, Niemcy tak walczyli o Polskę w UE i NATO.Jak dodała rzeczniczka PiS, Jarosław Kaczyński „bardzo mocno postawił wątek historyczny, a stanowcze odcięcie się Ukrainy od zbrodni UPA uznał za warunek zarówno zbliżenia z Polską, jak i Europą”.

Rola ugrupowań prorosyjskich w Polsce

Po agresji Rosji na Ukrainę w Polsce ujawniły się w szerszym rozmiarze siły prorosyjskie. Niech sobie każdy dopowie co trzeba. Wcześniej jakoś nie były widoczne. Próbowano różnych linii propagandowych, ale ostatecznie zostało tylko podgrzewanie sprawy Wołynia, bo jednak nawet najwiekszy kretyn nie uwierzy, ze „Ruskij mir” jest lepszy od „Pax America” czy też w jakieś polsko-rosyjskie „słowiańskie” braterstwo – zapewne w jego imię Rosja w ostatnim ćwierćwieczu – 200 lat nas okupowała i wymordowała kilka milionów Polaków. Zatem z ambitnych planów została ta „antyukraińskość” i szerzenie nienawiści pomiedzy naszymi – jadącymi na jednym wózku – narodami w imię interesów Moskwy.

Ukraina nie przedłuża sankcji wobec Rosji?

Przez lata Polska generalnie wspierała ukraińskich oligarchów uważając ich za (1) gwaranta, ze Rosja nie opanuje Ukrainy – bo to sprzeczne z interesami oligarchów (2) zapewniają jako taką stabilność Ukrainy – większość polityków była od któregoś z oligarchów. To był chyba jednak błąd.

Czy Polska może być krajem neutralnym?

Odpowiedź na tytułowe pytanie jest prosta i oczywista – nie może. Jest też podzielana przez główne siły polityczne, więc jakby nie ma o czym pisać. Niemniej od pewnego czasu różnej maści kibolstwo polityczne spod znaku „Ruchu Narodowego” czy Kukiza, najprawdopodobniej z niewiedzy i ignorancji, sączy patriotycznej młodzieży różne brednie do głowy i to wymaga reakcji.

Rosyjskie „przekazy dnia” w Polsce

Sawuszkina 55 z Petersburga* testowało w Polsce kilka przekazów dnia. Po trzech latach wojny informacyjnej skupiono się na dwóch najskuteczniejszych – to jest takich, które zyskały najwieksze grona pożytecznych idiotów, które je wspierają.

Błąd ukraiński

Uchwała polskiego Sejmu w sprawie rzezi wołyńskiej jest politycznym błędem. Uchwała sama w sobie nie jest zła, ani nic oczywiście nie znaczy. Sama nic nie znaczy. Ale stosunki międzynarodowe nie są punktowo statyczne. Mają pewną dynamikę, która często puszczona w ruch, zaczyna poruszać się niezależnym i własnym tempem. Przekonał się o tym ostatnio David Cameron uruchamiając antyeuropejskie nastroje, żeby Farage „nie odbszedł go od prawej strony”. Teraz Kaczyński – być może – uruchamia pewien proces, też żeby „nikt go nie obszedł z prawej strony”. Przestraszył się grupy kiboli politycznych, z których część, na nieszczęście naszego nieszczęsnego kraju – dostała się do parlamentu. Mam nadzieję, że nie skończy jak Cameron.