Autor: Mariusz Pawlak

11 pytań do banków w sprawie franka

Pytanie 1. Czy kredyt był udzielony w walucie CHF i czy był księgowany w bilansie banku jako kredyt walutowy, czy złotowy, zarówno w chwili jego udzielenia, jak i w późniejszym czasie? Czy komitety kredytowe wydając zgodę na udzielenie kredytu oceniały je jako stałą równowartość w PLN, czy jako kredyt CHF i określały strategie zabezpieczenia banku przed ryzykiem kursowym i stopy procentowej? Czy bank kiedykolwiek pozyskiwał CHF i był gotowy wypłacić klientowi walutę?Pytanie 2. Czy kiedy bank sprawdzał zdolność kredytową, brał pod uwagę stałą kwotę w PLN na dzień kredytu? Czy uwzględniał, że może ona wzrosnąć wraz ze wzrostem kursu walutowego i badał zdolność kredytową przy różnych poziomach tego kursu? Pytanie 3. Dlaczego banki nie pozwalały na spłatę kredytu walutowego w walucie? Czy podobne zasady obowiązywały przedsiębiorstwa? Pytanie 4. Czy podczas udzielania kredytu występował element doradztwa, sugerujący wybór kredytu złotowego, bądź walutowego? Ile kredytów zostało udzielonych na zasadzie współpracy dewelopera z dedykowanym bankiem? W ilu przypadkach bank był także kredytującym inwestycję mieszkaniową lub właścicielem dewelopera?Pytanie 5.  Jeżeli bank udostępniał klientowi lub doradzał kredyt walutowy, w którym kwota bazowa ulega zmianie i zależy od kursu walutowego, a więc jest narażona na ryzyko, to czy było to kwalifikowane jako oferowanie instrumentu finansowego? Czy przeprowadzono wówczas weryfikację klienta pod względem jego wiedzy o inwestowaniu w ryzykowne instrumenty finansowe oraz czy zbadano jego profil ryzyka? W jaki sposób weryfikowano wiedzę i świadomość klienta odnośnie składowych ryzyka kursowego?Pytanie 6. Czy udzielano kredytów w CHF klientom, którzy nie mieli zdolności kredytowej zbadanej dla PLN? Czy to oznacza, że kredyt mógł być udzielony osobie nie posiadającej zdolności kredytowej? Albo czy każdy kredytobiorca w CHF miał także zdolność kredytową dla równoważnego kredytu w PLN?Pytanie 7. Czy bank może pokazać instrukcje sprzedażowe oraz regulacje wewnętrzne dla pracowników banku zajmujących się udzielaniem kredytów hipotecznych w walutach obcych?  Czy pracownik banku otrzymywał większą premię za udzielnie kredytu w CHF, w porównaniu do udzielania kredytu w PLN? Czy bank może udostępnić podobne materiały przygotowane dla firm zajmujących się pośrednictwem kredytowym dla tego banku? Pytanie 8. Na jakich warunkach banki sprzedają kredyty hipoteczne firmom windykacyjnym? Jaka jest średnia cena sprzedaży pozostałej kwoty do spłaty? Czy taka sprzedaż jest równoznaczna z zrzeczeniem się wszelkich roszczeń wobec kredytobiorcy?Pytanie 9.Ile bank do tej pory zarobił na swoim portfelu kredytów hipotecznych w CHF, wliczając w to: prowizję za udzielenie kredytu, marżę w kalkulacji raty odsetkowej, spread walutowy stosowany przy przeliczeniu kwoty CHF na PLN (kwota kredytu) w chwili udzielania kredytu, spread walutowy z tytułu płatności miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych, opłat z tytułu wyceny nieruchomości będących zabezpieczeniem, prowizje za ewentualne przewalutowania z PLN na CHF i odwrotnie?Pytanie 10. Czy klient biorąc kredyt walutowy mógł skorzystać ze strategii zabezpieczających ryzyko walutowe i ryzyko stopy procentowej, czyli aktywnie handlować na rynku „forex” i korzystać z opcji walutowych, „swap” walutowych, „forward”? Czy mógł tu otrzymać doradztwo od banku i czy było ono oferowane? Czy bank oferował dostęp każdemu kredytobiorcy do powyższych usług?Pytanie 11. Jeżeli przeciętny klient może zarządzać ryzykiem walutowym, to dlaczego po zniesieniu ograniczeń dla CHF, wielu brokerów forexowych straciło dziesiątki i setki mln dolarów, a np. jeden z największych brytyjskich pośredników Alpari (sponsor West Ham, pierwszoligowego klubu angielskiego) zbankrutował natychmiast? Jak może sobie z takim ryzykiem poradzić np. kierowca ciężarówki lub prawnik? Dlaczego profesjonaliści tego nie przewidzieli? Czy bank informował swoich klientów w trakcie trwania umowy kredytowej o sytuacji na rynkach walutowych?

Ekonomiści z Excela

Czy jest sens obserwowania poczynań władz monetarnych i ich polityki, czy za kilka lat nie będzie trzeba pisać podręczników do ekonomii na nowo? Z pewnością większą z nich część będzie zajmowała psychologia wyjaśniająca działania monetarne i fiskalne.