<< wróć do listy

Co:
Grant na badania „naukowe”

Kiedy:
sierpień 2023 roku

Za ile:
750 tys. zł

Kto:
Narodowe Centrum Nauki

Narodowe Centrum Nauki wspiera „badania” nad „transkobiecością i BDSM” – komórka przeznaczyła kilkaset złotych dofinansowania z publicznych pieniędzy w formie grantu na propagowanie teorii i prądów polemizujących z biologią, logiką i zdrowym rozsądkiem.

W sierpniu 2023 roku Narodowe Centrum Nauki przedstawiło wyniki konkursu „Sonatina 7”[1]. Wśród nagrodzonych grantem znalazł się projekt „Transkobiecość i sadomasochizm/BDSM. Związki i napięcia w polu produkcji płci”. W opisie czytamy, że praca „jest projektem dążącym do przełamania teoretycznego impasu na przecięciu między badaniami płci i seksualności. Jednocześnie nie ogranicza się on tylko i wyłącznie do suchych, akademickich rozważań, ale daje nadzieję na nowy, bardziej inkluzywny i tolerancyjny język, za pomocą którego nauczymy się mówić o tym, co trudne i niejasne w pragnieniu seksualnym, jakie jest również pragnieniem płci. W dobie nowej widoczności transkobiet w społeczeństwie taka nauka jest po prostu konieczna”[2]. Autorem jest Jan Wawrzyniec Szpilka, który opisuje siebie, używając żeńskich końcówek.

Feministka i publicystka Kaya Szulczewska napisała, że „według tego płeć, Drodzy Państwo, to nie stan faktyczny ciała, a produkcja, performance, zabawa zblazowanych elit, którym wydaje się, że są półbogami i mogą przekroczyć w dowolny sposób biologię. Myślą, że należy im, jako specjalnie uprzywilejowanym poprzez poczucie tożsamości trans, na te zabawy dawać publiczne pieniądze, bo w innym wypadku, będą szantażować emocjonalnie i grozić targnięciem się na własne życie albo płakać, że są wykluczeni i dyskryminowani”[3].

Wobec przyznania finansowania na te „badania” zareagował minister edukacji Przemysław Czarnek, który zapowiedział prace nad ustawą dającą większe uprawnienia do kontroli w procesie przyznawania grantów przez instytucje typu Narodowe Centrum Nauki[4]. Centralizm i ręczne, polityczne sterowanie publicznymi środkami w konkursach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Trudno jednak przejść obojętnie wobec wydawania publicznych pieniędzy na ideologiczne projekty, które więcej wspólnego mają z afirmacją dewiacji i parafilii (W pracach Szpilki można znaleźć między innymi taki cytat: „Fantazje o byciu podawaną z rąk do rąk. Transkobiece marzenia o uprzedmiotowieniu jako mechanizm produkcji płci”) niż poważną nauką. To crème de la crème zachodniej ideologii „woke”, która rozmywa podstawowe znaczenia i kontestuje biologię poprzez lansowanie teorii, jakoby o płci mogło decydować nasze widzimisię[5]. Być może wobec takich poglądów można by zareagować śmiechem, politowaniem, wzruszeniem ramion. Nie jest to jednak możliwe, gdy na ich propagowanie wydawane są środki publiczne.

[1] https://www.ncn.gov.pl/konkursy/wyniki/2023-08-02-sonatina7, [dostęp: 05.08.2023].

[2] https://www.ncn.gov.pl/sites/default/files/listy-rankingowe/2022-12-15-son54kadl/streszczenia/580880-pl.pdf, [dostęp: 05.08.2023].

[3] https://twitter.com/kayaszu/status/1687775562729754624, [dostęp: 05.08.2023].

[4] https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/doniesienia-o-finansowaniu-badan-sadomasochizmu-minister-czarnek-reaguje,479824.html, [dostęp: 05.08.2023].

[5] Wydawnictwo WEI przybliża tę problematykę w wydanych przez siebie książkach, między innymi „Cynicznych teoriach”, „Kiedy Harry stał się Sally”, czy „Woke S.A.”.

Canva.com