<< wróć do listy

Co:
Budowa publicznej toalety

Kiedy:
Wrzesień 2021 roku

Za ile:
430 tys. zł

Kto:
Miasto Białystok

Kosztowała 430 tysięcy złotych, czyli tyle, za ile można nabyć mieszkanie dla całej rodziny. Od miesięcy stoi nieczynna, stała się już kultowym obiektem kpin, a miejscowi przekonują, że pasuje tu jak przysłowiowy wół do karety. Od teraz przysłowie powinno brzmieć jak „szalet do parku”. Chodzi o publiczną toaletę, którą władze Białegostoku zainstalowały w zabytkowym parku Planty.

Cóż prostszego (i tańszego) niż wybudować miejski szalet. Z tym poradzi sobie każdy miejski włodarz, prawda? Niestety nie. 15 września 2021 roku[1] w Białymstoku rozstrzygnięto przetarg na budowę szaletu w urokliwym barokowym parku przy majestatycznym Pałacu Branickich. Projekt do dzisiaj nie został oddany do użytku, co samo w sobie nie jest jeszcze aż tak wyjątkowe. Niepowtarzalna jest jego cena i estetyka. Oto za 430 tys. złotych otrzymujemy potężną, szarą, kanciastą bryłę, która pełni funkcję toalety. No, socrealizm w pełnej krasie. W październiku 2022 roku wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki pisał o słynnej już inwestycji w mediach społecznościowych: „Takie obiekty też są potrzebne w naszym mieście… To, co powstało wśród drzew przy ul. Legionowej #Białystok, tuż przy pałacowych ogrodach to nowy szalet miejski. Zbudowany kosztem 430 tys. zł (z tego 120 tys. zł to przyłącza), będzie jeszcze w październiku służył nie tylko odwiedzającym nasze miasto turystom”[2]. Termin oddania toalety do użytku był kilkukrotnie przekładany. W końcu w lipcu 2023 roku toaleta została otwarta.

Estetyka, cena i opóźnienia to nie jedyny problem sławnego szaletu. Zastrzeżenia do inwestycji miał też lokalny nadzór budowlany. Gdyby inwestycja powstała w zwykłym parku, nie byłoby problemu, wystarczyłoby zgłoszenie. Inaczej sprawy mają się w przypadku zabytkowych ogrodów. Tu konieczne było pozwolenie i późniejszy odbiór nadzoru budowlanego. Pozwolenia nie było między innymi dlatego, że ekskluzywny wychodek nie posiadał wymaganego w toalecie przedsionka. Nie spełniał norm budowlanych. Wady miały zostać usunięte do 20 grudnia 2022 roku. Prace przeprowadzała białostocka firma Hydros Plus oraz rybnicki Hamster Polska. Wykonawcy nie udało się dokonać poprawek w terminie[3], dlatego zwrócił się do miasta z prośbą o kolejne przedłużenie terminu – tym razem do połowy lutego 2023 roku.

Lokalne media spekulowały, czy tym razem uda się wreszcie dotrzymać terminu, ale, jak wspominałem, inwestycja nie została oddana do użytku w drugiej połowie marca. Ostatecznie białostocki szalet otwarto w lipcu tego roku i kosztował on ponad 430 tysięcy złotych. Być może ta inwestycja zwróci się z czasem, gdyż miasto za skorzystanie z wychodka przewiduje opłatę w wysokości złotówki.

[1] https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/toaleta-publiczna-w-bialymstoku-inwestycja-za-430-tys-zl-nie-spelnia-warunkow/582pw1b, [dostęp: 20.03.2023].

[2] https://www.facebook.com/photo?fbid=548055603987574&set=pcb.548055647320903, [dostęp: 20.03.2023].

[3]  https://poranny.pl/bialystok-druga-polowa-lutego-tak-dlugo-slynna-toaleta-miejska-w-parku-planty-bedzie-nieczynna/ar/c1-17170319, [dostęp: 20.03.2023].