Do Polski imigranci przyjeżdżają po pracę, nie po świadczenia socjalne

Doceniasz tę treść?

Podstawowe pytanie, jakie musimy sobie zadać, jest takie, czy Europa (Unia Europejska) chce być mocarstwem i potęgą gospodarczą, czy chce być potęgą humanitarną? – mówił Tomasz Wróblewski w programie „Punkt Widzenia” telewizji Polsat. – Jeżeli chce być potęgą humanitarną, to zachowuje się tak, jak zachowywała się do tej pory, czyli stara się dzielić swoje dobra między społeczności, narody, które bardzo tego potrzebują. Stara się pomagać wszystkim w potrzebie i są tego jakieś konsekwencje. Tak naprawdę nie wszystkie osoby, które przybywają do Europy, przyjeżdżają tu po pracę, tylko po świadczenia socjalne, po pomoc, wsparcie, zrozumienie i opiekę społeczną. To już nie jest tak jak kiedyś; w latach 50. emigracja wyglądała trochę inaczej. Jeżeli w tej chwili Niemcy podnoszą minimalne świadczenia socjalne dla imigrantów do 670 euro, to tak naprawdę stają się mocarstwem humanitarnym, czyli dzielą się swoim bogactwem z innymi społecznościami i takich też ludzi zachęcają do przyjazdu. Jeżeli warunkiem byłoby podejmowanie pracy, to przyjeżdżaliby tam zupełnie inni ludzie. Stąd też struktura imigracji w Polsce jest inna niż np. w Niemczech czy Szwecji. Do Polski nikt nie przyjeżdża w nadziei na otrzymanie świadczeń socjalnych, bo one są niskie i z trudem wystarczają naszym bezrobotnym. Do naszego kraju ludzie przyjeżdżają głównie do pracy i mamy tutaj całkiem dobre doświadczenia w tym zakresie – dodał.

Cały wywiad można obejrzeć TUTAJ.

Inne wpisy tego autora

KTO NAPRAWDĘ RZĄDZI UNIĄ? #WWR180

#180 Podcast Warsaw Enterprise Institute – Wolność w Remoncie Kiedyś dziwne wydawało się, że patronem Unii Europejskiej jest Karol Wielki, władca, który 45 lat z