Śmierć Nawalnego. „Nie jest to pierwsze zabójstwo polityczne w Rosji”

Doceniasz tę treść?

Liczba ofiar rosyjskiego reżimu jest olbrzymia i zabójstwo Aleksieja Nawalnego to nie jest pierwsze zabójstwo polityczne w Rosji. Właściwie można powiedzieć, że z opozycji już mało kto został na rosyjskiej scenie, to już jest naprawdę bardzo niewielka grupa dysydentów, która nie jest w stanie funkcjonować. Oczywiście, na Rosję cały czas są nakładane sankcje, Unia Europejska pracuje już nad trzynastym pakietem sankcyjnym w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie. Nie mam jednak wrażenia, żeby jakiekolwiek z nakładanych sankcji miały charakter ostateczny, taki, który Rosja naprawdę popamięta. Nie sądzę też, by śmierć Nawalnego wpłynęła na jakieś zdecydowane działania w tym zakresie – mówił Adam Eberhardt, wiceprezes WEI w Jedynce Polskiego Radia. – Przez ostatnie dwa lata na Ukrainie zginęło kilkaset tysięcy ludzi. To nigdy nie było jakimś takim jednym decydującym zwrotem akcji. Oczywiście sankcje są stopniowo nakładane, co powoduje, że to jest taka gra na wyczerpanie i próba wyczerpania rosyjskiej gospodarki. Tych obszarów jest dużo, można by było przecież domknąć sankcje w zakresie energetycznym, można przejąć te 300 mld dolarów zamrożonych aktywów rosyjskich. Oczywiście sankcje osobowe też nie są nieistotne, ale one mają po prostu podnieść elicie politycznej koszt wspierania tego reżimu. Rozumiem, że to nie jest coś, co zmieni kalkulacje władz, ale dobrze przemyślane połączenie różnych instrumentów to jest na pewno to, czego potrzebujemy – dodał.

Całej rozmowy można wysłuchać TUTAJ.

Inne wpisy tego autora

Eberhardt o wojnie w Ukrainie: Mamy impas

– W rok 2023 Ukraina wchodziła z bardzo dużą dozą optymizmu, licząc na skuteczną kontrofensywę, która być może załamie nie tylko armię rosyjską, ale wręcz