Polskie firmy mogą wziąć udział w odbudowie Ukrainy pod warunkiem pomocy prawnej rządu

Doceniasz tę treść?

Ryzyko prowadzenia działalności biznesowej na Ukrainie jest dużo większe niż w Polsce. Nasze małe i średnie firmy na razie przyglądają się sytuacji – mówił Adam Eberhardt, Dyrektor Centrum Studiów Strategicznych WEI w rozmowie z Radiem Wnet.

– Trzeba pojemnie traktować słowo „odbudowa”. Nie powinna ona ograniczać się wyłącznie do tego, co Rosjanie zniszczyli w czasie działań wojennych, ponieważ to są rzeczywiście głównie obszary przyfrontowe i tutaj jakiekolwiek działania inwestycyjne są trudne do przeprowadzenia i ryzykowne. Natomiast jeżeli myślimy o odbudowie jako o pewnej modernizacji Ukrainy, budowaniu tego, czego się na Ukrainie nie udało stworzyć przez poprzednich 30 lat i potraktowaniu wyjścia z tej wojny jako pewnej szansy modernizacyjnej dla państwa ukraińskiego, to mam wrażenie, że ta odbudowa już na co dzień się dzieje. Najlepszym tego przykładem jest sieć energoelektryczna, którą Rosjanie zimą tego roku starali się zniszczyć, paraliżując życie na Ukrainie – mówił Adam Eberhardt. – Najważniejsza jest kwestia gotowości i zainteresowania odbudową przedsiębiorstw, firm, korporacji zachodnio-europejskich, w tym polskich. (…) Mam wrażenie, że polskie firmy na Ukrainie się dzisiaj głównie przyglądają. My w ramach Warsaw Enterprise Institute otworzyliśmy w tym roku cztery biura na Ukrainie, organizujemy seminaria, konferencje, przygotowujemy raporty, przywozimy polski biznes i mam wrażenie, że to jest ten okres przyglądania się czy na Ukrainie coś się zmienia, czy korupcja nadal kwitnie etc. – dodał.

Całej rozmowy można posłuchać TUTAJ.

Inne wpisy tego autora

Eberhardt o wojnie w Ukrainie: Mamy impas

– W rok 2023 Ukraina wchodziła z bardzo dużą dozą optymizmu, licząc na skuteczną kontrofensywę, która być może załamie nie tylko armię rosyjską, ale wręcz