– Niemcy w wyniku wyborów podejmują rozmaite działania antymigracyjne. To był główny temat podczas tych wyborów – walka z nielegalną imigracją w Holandii, Francji, Belgii, gdzie również wygrali konserwatyści. W zasadzie w całej Europie próbuje się jakoś ten problem rozwiązać, trochę na skróty odsyłając migrantów do Polski – mówił Tomasz Wróblewski w programie „Punkt Widzenia” w Polsat News. – Teoretycznie jest to zgodne z dublińskim porozumieniem, natomiast za każdym razem, kiedy odsyła się do nas imigrantów, to zarówno polskie władze, jak i administracja powinny być o tym informowane, nie można tego robić „na dziko”. Teraz przypomina to pushbacki, zostawia się ludzi gdzieś na ulicy i nie wiadomo, co się z nimi dalej dzieje. Więc co do zasady jest to zgodne z przyjętymi normami, natomiast sama realizacja tego jest niezgodna z prawem. Pojawia się coraz więcej informacji w mediach społecznościowych o pojawiających się grupach migrantów, także i na wschodzie Polski, w Białymstoku, innych miastach, co by sugerowało, że to przemytnicy mają większy problem z przewożeniem tych osób, którym udało się przedostać z Białorusi, dalej na Zachód – dodał.
Cały wywiad można obejrzeć TUTAJ (od 1:09:00)
