[RAPORT] Nie takie auta straszne, czyli jak samochody rozwiązują problemy Polaków

W pierwszych miesiącach 2024 r. uwagę mediów przykuły protesty rolników przeciwko polityce UE. Spektakularne wydarzenia w zachodniej Europie, wśród których były blokady miast, autostrad i oblewanie budynków publicznych gnojowicą doprowadziły do zjednoczenia się obywateli wielu krajów przeciw polityce UE.  Ich zastrzeżenia dotyczą głównie odgórnie wprowadzanej w rolnictwie polityki Zielonego Ładu.

Jednak problem jest znacznie szerszy i dotyczy także innych obszarów funkcjonowania społeczeństw i gospodarek. Na poziomie globalnym mamy do czynienia z prowadzoną od lat działalnością propagandową mającą na celu forsowanie jednego modelu polityk klimatycznych, a w którą włączane są światowe elity polityczne i gospodarcze. Na poziomie ponadnarodowym ma to przełożenie na politykę Unii Europejskiej i wdrażanie nowych dyrektyw. Poziom krajowy to ustawodawstwo. Na poziomie lokalnym działają prężnie samorządy, a mówiąc dokładniej urzędnicy i „aktywiści”, którzy w wymiarze praktycznym realizują wskazane w ustawodawstwie wyższego rzędu działania.

Rolnictwo to zatem jedynie jeden z przykładów praktycznego działania tych mechanizmów. Innym przykładem jest właśnie trwające od lat ograniczanie prawa do posiadania i użytkowania samochodów. Przykład ten jest o tyle istotny, że dotyczy większości obywateli, a ograniczenia nakładane w tym zakresie nie dotyczą elit politycznych i gospodarczych, a mają wpływ przede wszystkim na obywateli uboższych i średniozamożnych.

Na tej i kolejnej stronie przedstawiono uproszczony schemat wprowadzanych ograniczeń przedstawiony od końca do źródła:

Etap 6. Mieszkańcy dostrzegają, że nie mogą wjechać autem do miasta. Jest to efekt wprowadzania Zakazu Wjazdu Tańszych Aut (pod mylącą nazwą „SCT – Strefa Czystego Transportu”). Dostrzegają, że gwałtownie spada dostępnych miejsc parkingowych. Jest to efekt wprowadzania inicjatyw o takich ładnych nazwach jak „oddawanie ulic mieszkańcom”, „likwidacja miejskich autostrad”, „likwidowanie przeskalowanych ulic”, „bezpieczeństwo pieszych”, „zazielenianie miast” itp. W praktyce jednak lepsze nazwy to: zwężanie, słupkowanie i blokowanie. Obywatele mają też mniej pieniędzy na skutek wprowadzania takich rozwiązań jak Kary za Posiadanie Aut (pod mylącymi nazwami takimi jak „podatki”, „opłaty”), Strefy Płacenia za Niepilnowanie Auta (pod lepiej brzmiącą nazwą „SPPN – Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego).

Etap 5. Uchwały rad miasta, decyzje prezydentów itp. Było to możliwe dzięki temu, że wcześniej przygotowano…

Etap 4. Odpowiednie dokumenty ramowe, jak np. „strategie”, które ściśle rzecz biorąc, nie są strategiami; „analizy”, które po wnikliwej lekturze okazują się nie być analizami i nie obejmują wielu obszarów, w tym aspektów bezpieczeństwa i finansów. Przeprowadzono też „konsultacje społeczne”, o których ogromna większość mieszkańców nie wiedziała itp. Było to możliwe, gdyż wcześniej ustanowiono…

Etap 3. Odpowiednie prawo krajowe. I tak np. Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych z jakiegoś powodu dotyczy nie tylko elektromobilności i paliw alternatywnych, ale także takich zjawisk jak wjeżdżanie autami do miasta. Było to możliwe dzięki temu, że wcześniej wprowadzono…

Etap 2. Odpowiednie prawo ponadnarodowe – politykę UE taką jak np. „Zielony Ład”. A to z kolei było możliwe dzięki temu, że wcześniej prowadzono…

Etap 1. Bardzo skuteczną propagandę na poziomach globalnym, ponadnarodowym, krajowym i lokalnym.

Protesty obywateli, naukowców i ekspertów w sprawie ograniczania dostępu do aut trwają od dawna, ale dopiero teraz tzw. szeroka publiczność zaczyna uzmysławiać sobie, że sprawy zaszły za daleko. Czy faktycznie w Polsce jest najwięcej aut na 1000 mieszkańców? Czy auta trują powietrze bardziej niż cokolwiek innego w mieście? Czy auta są podstawowym zagrożeniem dla życia obywateli? Ile cennego czasu oszczędzają auta? Ile to może być warte?

To i kilka innych kwestii zaciekawiło WEI. Znalezienie odpowiedzi nie jest łatwe. Przedstawiony raport to zaledwie pierwszy krok z wielu na drodze do uzyskania precyzyjnych odpowiedzi i tym samym wypracowania odpowiednich rekomendacji.

POBIERZ RAPORT

 

 

Inne wpisy tego autora

O przyszłości gotówki w naszym kraju zdecydują Polacy

W związku z postępem technologicznym, globalna rewolucja finansowa premiuje płatności bezgotówkowe. Ograniczanie fizycznej gotówki w obiegu gospodarczym jest niestety regulacyjnie wspierane przez polityków. Eksperci, którzy