– Nie będzie to taki przełom, na jaki liczył prezydent Wołodymyr Zełenski. Ukraina nie dostała i nie dostanie zaproszenia do członkostwa w NATO. Jednocześnie padną pewne deklaracje – ocenił w Porannej rozmowie w RMF FM dr Adam Eberhardt, Dyrektor Centrum Studiów Strategicznych WEI pytany o to, jakie decyzje mogą zapaść w sprawie Ukrainy podczas rozpoczynającego się szczytu NATO w Wilnie.
Gość Tomasza Terlikowskiego zauważył, że wstrzemięźliwi w sprawie deklaracji dla Ukrainy są zarówno Niemcy, jak i Amerykanie. Problemem, z którego stratedzy amerykańscy zdają sobie sprawę, jest to, żeby poprzez rozszerzenie NATO na Ukrainę nie rozwodnić NATO, nie zamienić sojuszu obronnego w sojusz polityczny. Zachować twarde zobowiązania o charakterze obronnym – wskazał i zaznaczył, że kluczowa w sprawie Ukrainy będzie kampania wyborcza w USA. Rosjanie czekają na to, że wraz ze zmianą administracji w USA być może dojdzie do zmian dotyczących wsparcia. Ukraina jest na kroplówce amerykańskiej – tłumaczył.
Całej rozmowy możecie wysłuchać TUTAJ.