Miesiąc: maj 2017

Rada dla komisji

Ruszają prace komisji weryfikacyjnej ds reprywatyzacji, która ma się zająć procederem „odzyskiwania” przez niby spadkobierców zagrabionych przez komunistów warszawskich nieruchomości. Komisja ma szansę naprawić część wyrządzonego zła, bo sam proceder w wielu przypadkach wyglądał na zwykłą kradzież z włamaniem tyle, że nie przy pomocy łomu, czy wytrycha, ale zręcznie napisanych „dokumentów”. Szkoda, że prace komisji będą od początku naznaczone skazą. Oto minister sprawiedliwości do współpracy z komisją powołał Radę Społeczną. W jej skład wchodzą przedstawiciele organizacji, które przez lata walczyły z dziką reprywatyzacją oraz organizacji zrzeszających pokrzywdzonych. I wszystko pięknie, tylko w Radzie nie znalazł się ani jeden przedstawiciel reprezentujący dawnych właścicieli, czy spadkobierców, jak choćby tych zrzeszonych w Polskim Towarzystwie Ziemiańskim.

G-7 uznaje prawo narodów do własnych granic

Do trzeciej nad ranem w niedziele trwały negocjacje G7. Anemiczny komunikat końcowy, trzy razy krótszy od tego przed rokiem, więcej mówi o Zachodniej wspólnocie niż słowa tam zapisane. W części poświęconej uchodźcom mamy podział na uchodźców i migrującą ludność i po raz pierwszy tak mocno wybrzmiało ostatnie zdanie – narody mają prawo do ochrony swoich granic. Coś, co od czasów Kongresu Wiedeńskiego wydawało się być trywialną prawdą, tym razem może być najgłębszą myślą od początku wybuchu kryzysu migracyjnego.

Europa potrzebuje Trumpa jak nigdy

Trump nie był pierwszym który bił na alarm, że Europa musi więcej wydawać na zbrojenia jeżeli ceni sobie swoją wolność.  Ale trzeba było tego nieokrzesanego brutala i nieprzewidywalnego noworysza, żeby Europa usłyszała. Trump nie prosił, nie przekonywał, tylko oznajmił, że NATO straciło sens. Nie żeby wróg zniknął, przeciwnie. Rosyjski apetyt rósł z każdą kolejną redukcją zbrojeń w Europie. Zniknęła tylko wola walki. Trump nie mniej nie więcej tylko oznajmił – walcie się. Nie płacicie, to ja wychodzę.

Niemcy, Francuzi, Polacy i kasety video

W Polsce mamy do czynienia z próbą poziomowania realacji z zagranicą – szczególnie z Niemcami. Jakkolwiek Niemcy są i będą kluczowym partnerem politycznym i gospodarczym Polski, to w ostatnich latach te relacje były jednak niesymetryczne. Przywracanie symertii jest jak najbardziej słuszne, ale niekokojące nieco jest, że zaczyna się upowszechniać jej nieco wulgarna i prymitywna wersja.

Koncepcja Obronna RP – krok w naprawdę dobrym kierunku

Upubliczniona przez MON Koncepcja Obronna Rzeczpospolitej Polskiej wzbudziła zainteresowanie opinii publicznej danymi dotyczącymi planowanych wydatków obronnych, zwiększonej liczby żołnierzy, kolejności zakupów sprzętu bojowego, tymczasem najważniejszy jest w niej kierunek rozwoju polskiej obronności i cel działań państwa w tej materii. W obu wypadkach koncepcja jest nową jakością. Kierunek i cel zostały nadzwyczaj trafnie zdiagnozowane. Tak właśnie powinno się myśleć i działać w sprawach bezpieczeństwa. Inną kwestią jest realizacja tej koncepcji. Może się powieść lub nie, z całą pewnością jednak to wartościowy dokument.

Reżim to reżim

Uczony odwiedził WEI. Amerykanin. Specjalizacji unikalnej – współczesne dyktatury. Dostojna uczelnia, doktor. Publikuje i czyta wszystko, co Zachód pisze o Kimie, Erdoganie, Maduro, Castro, Putinie i oczywiście Kaczyńskim oraz Orbanie. Nie wiem po co do nas przyszedł, bo wcześniej posiadł już wszystkie nauki. Był w Fundacji Batorego, w Krytyce Politycznej, w Gazecie Wyborczej i z samym Rzeplińskim miał chwilę.

Wielce Szanowny Panie Przewodniczący! List C. Kaźmierczaka do JC Junckera

Z rosnącym niepokojem patrzę, jak chce Pan wysłać tysiące uchodźców, którzy cudem uniknęli śmierci z rąk Asada bądź ISIS, pod jarzmo kaczystowskiego reżimu w Polsce. To po to ci ludzie narażając życie płynęli na dziurawych łajbach do nowoczesnej i postępowej Europy, żeby teraz zesłał ich Pan do KatoCiemnogrodu na Wisłą, który budzi takie przerażenie Sił Postępu?

Z czym do NATO

Może wreszcie rząd złapie oddech, może ktoś nas pochwali, może przełamiemy złą passę w polityce zagranicznej. Może. Czwartkowy szczyt NATO jest  pierwszym od miesięcy miedzynarodowym zlotem dyplomatycznym, gdzie nie będziemy desygnowanym chłopcem do bicia. Przeciwnie, deklarowane wydatki na zbrojenia plasują Polskę w elitarnej grupie prymusów. Pytanie czy utrzymamy się w pierwszej lidze, czy jesteśmy gotowi na nowe NATO, które w zarysach zobaczymy już pewnie w tym tygodniu.

Lato imigrantów

Nadciąga lato, a wraz z nim nielegalni imigranci, w niektórych kręgach zwani uchodźcami. Po groźbach nałożenia przez Unię kar na Polskę, Węgry i Austrię powraca pełna hipokryzji dyskusja na temat „przyjmować, nie przyjmować”. Dla mnie sprawa jest oczywista – nie przyjmować. Polityka Unii wobec problemu nielegalnej imigracji jest skrajnie głupia, szkodliwa i amoralna.

Komornicy się doigrali, czyli wahadło wychylone aż za bardzo

Resort sprawiedliwości zaprezentował nowy projekt ustawy dotyczącej sposoby działania komorników. Autorzy skupili się na wyeliminowaniu oczywistych patologii. Ale można mieć wątpliwości czy egzekucja będzie skuteczniejsza.

Wino za płótno

Robert Gwiazdowski: Historia kołem się toczy. Na świecie znów szerzy się protekcjonizm.

Obezwladniająca moc absurdu

Z rosnącym zażenowaniem czytam kolejne oświadczenia światowych gremiów zrównujące Polskę z prowincjonalnymi dyktaturami. Powierzchowne, oderwane od rzeczywistości. Upolitycznione, najczęściej pisane w obronie wąskich grup nacisku

Amicus Curie

W poniedziałek 15 maja 2017 roku skład siedmiu sędziów NSA zajmie się zagadnieniem prawnym, czy według art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (u.p.d.o.f.) jest źródłem przychodu odpłatne zbycie nieruchomości nabytej w drodze spadku, gdy zbycie ma miejsce przed upływem pięciu lat od nabycia.

Ukraińcy, czyli polska obłuda i głupota

W telewizorze: lekarz w białym fartuchu, ordynator czy dyrektor zapowiada zamkniecie jednego z oddziałów szpitala z powodu braku pielęgniarek. Coś mówi o nieudanych rekrutacjach. Później materiał dziennikarski: w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada o połowę mniej pielęgniarek niż chociażby w Czechach, od dziś służba zdrowia może przyjąć nawet 50 tysięcy chętnych. Problem w tym, że chętnych nie ma. Są ale z Ukrainy, ale tych nie można przyjąć, bo w Polsce nie jest uznawany ich tamtejszy dyplom. Tak samo, jak dyplomy lekarskie.